Niegdyś był to bardzo znany dom w którym przed II wojną światową mieszkał Samuel Horowitz (1869-1923) rabin Dębicy. Dzisiaj drewniany obiekt z rzucającymi się w oczy dwoma kominami przy ul. Piaski to sterta desek z zapadniętym dachem. Próba wejścia do tego co pozostało po domu rabina może grozić uszczerbkiem na zdrowiu. Widok od ulicy Piaski jest po prostu opłakany.
O ten opłakany, szpecący wygląd miasta widok zapytała w 2019 roku podczas jednej z miejskich sesji radna Joanna Ożóg. „Przy ulicy Krakowskiej koło Apteki Centrum stoi ruina. Jest to strasznie zaniedbane, pełno tam jest śmieci i przebywają tam różni ludzie. Jeżeli nie mamy na to wpływu, bo to nie jest działka miejska to niech to sobie właściciel ogrodzi, żeby to jakoś wyglądało, bo obecnie wygląda to tragicznie”.
Od tamtego czasu niewiele się zmieniło. Może poza tym, że dom nie ma już kominów i coraz bardziej popada w ruinę. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że właścicielem terenu ze znajdującą się na niej ruiną domu rabina jest jeden z dębickich przedsiębiorców. Próbowaliśmy się z nim wówczas skontaktować, niestety bezskutecznie.
A stan tej nieruchomości znajdującej się w ścisłym centrum miasta pozostawia bardzo wiele do życzenia. Podobnie jak sąsiadującej z nią działki oddzielonej ulicą Piaski na której kiedyś stała synagoga rabina. Dzisiaj obiekt już nie prawie nie istnieje. Pozostały tylko fragmenty ścian, reszta została wyburzona. Teren został ogrodzony parkanem z blachy i tak stoi od kilku lat.
Artykuł ukazał się po raz pierwszy w marcu 2021