1032 podpisy potrzebują inicjatorzy referendum w sprawie odwołanie wójta gminy Czarna Józefa Chudego. Mamy już połowę tej liczby – mówi Franciszek Kuźma, pełnomocnik Komitetu Referendalnego do spraw zbierania podpisów.
To nie jest łatwa praca, ludzie w gminie są ogromnie zastraszeni, boją się – dodaje Kuźma. Tym bardziej chylę czoła przed tymi, którzy mają odwagę podpisać się z imienia i nazwiska pod wnioskiem o odwołanie Chudego.
Zdaniem Kuźmy te ponad 500 podpisów to dobra prognoza dla opozycji w Czarnej.
Tych kilkuset ludzi, którzy podpisali się na listach referendalnych to tylko część naszych sympatyków i tych, którzy nas wspierają – mówi Kuźma. Dużo więcej mieszkańców deklaruje, że nas popiera ale nie podpisze się na liście bo się boi. Przy okazji dowiadujemy się wiele o tym jak funkcjonuje władza w gminie, jak są traktowani mieszkańcy gminy. Długo by o tym mówić. Czasem gdy przyjeżdżam do jakiegoś domu wysłuchuję takich historii, że nie chce się w nie wierzyć. I utwierdzam się w przekonaniu, że tę władzę trzeba zmienić.
Podpisy na listach składają mieszkańcy różnych miejscowości.
Najwięcej mamy podpisów z Czarnej, Głowaczowej i Grabin. Są też podpisy z Chotowej, Przyborowa, Borowej, Jaźwin, Żdżar – relacjonuje Kuźma. Na listach są też podpisy z Róży, Jastrząbki, Podlesia. Łącznie mamy ich już 523, to stan na piątek na godzinę 12.00.
Aby referendum się odbyło organizatorzy muszą zebrać 1032 podpisy do 10 marca.