Gabriela Pytel, ur. 1997 r. , jest uczennicą Zespołu Szkół Ekonomicznych. Przekuła przyjemne hobby- jazdę na łyżwach, w wymagającą poświęceń pasję jaką stał się hokej. Zarówno rodzina jak i trenerzy kibicują jej w doskonaleniu umiejętności gry w hokeja, a dzięki determinacji Gabrysi efekty są doskonałe, co widać podczas treningów i meczy.
Dorota Gawle: Opowiedz o swoich zainteresowaniach.
Gabriela Pytel: Interesuję się rożnego rodzaju sportami i fotografią.
DG: Kiedy podjęłaś decyzję o trenowaniu hokeja i dlaczego wybrałaś akurat tę dziedzinę sportu?
GP: Decyzję o trenowaniu podjęłam niecałe 2 lata temu. Uwielbiam jeździć na łyżwach i chodziłam czasem na mecze hokeja, ale jakoś wtedy nie myślałam że będę kiedyś trenować . I pewnego dnia koleżanki ze szkoły zapisały się na hokej, zaproponowały to również mnie i stwierdziłam, że spróbować nie zaszkodzi. Następnego dnia już trenowałam.
DG: Ile czasu zajmują Ci treningi i dodatkowe zajęcia związane z hokejem tj. mecze, zgrupowania, treningi siłowe itp.?
GP: Treningi do 2 godzin dziennie. W weekendy jeśli są mecze, też kilka godzin, za ale to zależy tego gdzie się jedzie .
DG: Czy towarzyszą temu jakieś wyrzeczenia i czy trudno pogodzić treningi z zajęciami w szkole?
GP: Oczywiście, że wyrzeczenia są. Bywa ciężko, ale jeśli ktoś coś lubi robić, to zawsze znajdzie na to czas.
DG: Czy trenerzy są wymagający w równym stopniu do dziewcząt jak i chłopców? Czym różni się gra „damska” od „męskiej”?
GP: Wydaje mi się że jesteśmy traktowane na równi z chłopakami. W damskiej grze nie można grać ciałem, jest troszkę delikatniejsza od gry męskiej.
DG: Jak wyglądają relacje między dziewczynami w drużynie, na lodzie i poza nim?
G.P. Szczerze mówiąc to na początku było ciężko, ale teraz trzymamy się razem na lodzie jak i po za nim i mamy ze sobą bardzo dobry kontakt.
DG: Czy w jakikolwiek sposób wiążesz swoją przyszłość z hokejem?
G.P. Chciałabym spełnić swoje marzenia i zagrać w reprezentacji Polski, a następnie kontynuować grę jak długo to możliwe.
DG: Jak bardzo popularny jest hokej wśród Twoich rówieśników?
GP: Mało popularny, szczególnie w Dębicy ;( I szczególnie wśród dziewczyn.
DG: Jak do Twojej pasji odnoszą się rodzice, koleżanki i koledzy, nauczyciele?
GP: Rodzice bardzo mnie wspierają i chcą żebym jak najwięcej osiągnęła. Nauczyciele kiedy dowiadują się, że trenuję hokej, to zawsze są zaskoczeni i pytają czy to nie sport wyłącznie dla chłopców. Znajomi podobnie.
DG: W czym pomaga Ci sport?
GP: Sport pomaga mi przede wszystkim w wyładowaniu emocji w wyluzowaniu się.
DG. Dziękuję za rozmowę
G.P. Dziękuję.