W szkole nr 3 w Dębicy ogromne poruszenie i szok. To tutaj uczył religii ks. Mariusz Ogorzelec. Nikt nie chce dopuścić do siebie myśli, że może on odejść i zostawić swoich uczniów. Od rana do gabinetu dyrektora Pawła Adamka przychodzą uczniowie księdza i pytają jak mogą pomóc. Zrozpaczone są zwłaszcza dzieci piewszokomunijne, które pod jego opieką przygotowywały się do tego najważniejszego w swoim życiu dnia.
– Będziemy pisać petycję do Biskupa i prosić aby zostawił nam księdza przynajmniej do końca tego roku szkolnego – zapowiadają rodzice i nauczyciele. To był świetny pedagog i wspaniały ksiądz. Jego nagłe odwołanie to szok dla nas.
Ks. Mariusz nie odbiera telefonów. Z tego co udało nam się ustalić on sam nie wie dlaczego zapadła taka decyzja biskupa, ale ślubował posłuszeństwo i musi się jej podporządkować.