W Biedronce w Straszęcinie kilka tygodni temu uruchomiono punkt Lotto. – Prawie połowa grających u nas wygrywa – cieszy się Marian Sak z Biedronki. Nie są to bardzo duże kwoty, ale ilość wygrywających robi wrażenie.
Biedronka w Straszęcinie działa od ubiegłego roku, ale już zyskała wielu wiernych klientów.
-To przede wszystkim lokalizacja tuż obok drogi do Pilzna, ale też i jakość towarów oferowanych w sklepie – mówi Marian Sak. Staramy się też stale podnosić naszą ofertę – tym elementem jest uruchomienie punktu Lotto – pierwszego w Straszęcinie. Niezwykle nas zaskoczyło, że prawie połowa grających u nas wygrywa.
Jak dodaje Marian Sak, nie są to bardzo duże kwoty, ale wygrana zawsze cieszy.
Największa kwota jako u nas została wygrana to kilkaset złotych, pozostałe są mniejsze, ale cieszy nas, że nasi klienci wygrywają – dodaje Marian Sak. Trudno mi określić co powoduje, że właśnie u nas mamy tak dobre wyniki, bo Lotto to gra liczbowa. Może po prostu Straszęcin to miejsce magiczne, gdzie ludzie są pozytywnie nastawieni do życia i mają szczęśliwą rękę skreślając numery na kuponach lotto.