Wybór francuskich śmigłowców to zły znak dla zakładów w Świdniku oraz Mielcu

smiglowiecWybór francuskich śmigłowców to zły znak dla zakładów w Świdniku oraz Mielcu. Polityczna decyzja, podjęta na szybko, na potrzeby kampanii wyborczej wymyka się próbie racjonalnego wyjaśnienia. Podważa również od lat przyjętą strategię rozwoju przemysłu lotniczego w Polsce opartego o tzw. dolinę lotniczą w większości skoncentrowaną w trójkącie Mielec-Rzeszów-Świdnik. Od lat w regionie tym swoje inwestycje lokują koncerny związane z branżą lotniczą skuszone doskonałą kadrą (dofinansowane przez samorząd kierunki lotnicze i inżynieryjne na Politechnice Rzeszowskiej) oraz długimi, ponad siedemdziesięcioletnimi tradycjami produkcji samolotów.
W rozwój i promocję tego sektora mocno inwestował również samorząd Podkarpacia organizując między innymi wystawy, dni otwarte i zakrojony na szeroką skalę Air Show w Mielcu, a także aktywnie zabiegając o zagranicznych inwestorów. W ramach doliny lotniczej funkcjonują ośrodki szkolenia pilotów w Dęblinie oraz Rzeszowie. Wśród setek mniejszych i większych zakładów prace znalazło ponad 22 tysiące osób. Potężne inwestycje podjęte w ostatnich latach przez dwa zagraniczne koncerny lotnicze włoski Augusta Westland oraz amerykański Sikrosky wpisują się w strategię rozwoju silnego przemysłu lotniczego w Polsce.
Strategię, która dawała inwestycyjną pewność oraz bezpieczeństwo tym firmom, które chciały ulokować swoja produkcję w tym regionie. Ostatnia decyzja rządu premier Kopacz, przyspieszona na potrzeby kampanii prezydenta Komorowskiego, stoi w sprzeczności z strategią przyjętą i promowaną przez lata. Przypomnę tylko, że wstępnie do dalszych badań zakwalifikował się śmigłowiec H225M Caracal francuskiego konsorcjum Airbus. Firma ta nie ma żadnego zakładu produkcyjnego w Polsce a jedynie współpracuje z zakładami w Warszawie i Łodzi (w obu miastach rządzi Platforma). Oba zakładały mają charakter remontowy i nie są przystosowane do szybkiej produkcji śmigłowców. Wobec tego pierwsze egzemplarze będą składane we Francji. Co może być ważne w przypadku ewentualnego konfliktu z Rosją. Warto wspomnieć, że w ramach swojej oferty Sikorsky i PZL Mielec zadeklarowały zwiększenie mocy produkcyjnej w zakładach w Mielcu do 20 maszyn rocznie i przeznaczenie 3,34 mld USA w ramach zobowiązań offsetowych. Tym samym stworzenie dodatkowych setek miejsc pracy. Helikoptery Black Hawk są również dobrze znane polskim żołnierzom, którzy wykorzystywali je między innymi na misjach w Afganistanie i Iraku. Dla MON jak widać nie miało to większego znaczenia. Śmigłowce Sikorskyego używa osiem krajów NATO i 28 państw na świecie (razem ok 3 tysięcy maszyn w służbie), francuskie maszyny używa tylko Francja oraz pięć innych państw (razem 98 sztuk śmigłowców na całym świecie)!!! Dziś prawdopodobny staje się czarny scenariusz ograniczenia zatrudnienia i przeniesienia części produkcji z PZL Mielec do Turcji, która aktualnie zamówiła 90 helikopterów Black Hawk i na terenie, której Sikorsky otwiera nowy duży zakład produkcyjny.
Swoimi nieracjonalnymi, koniunkturalnymi (mam na myśli oczywiście koniunkturę wyborczą) decyzjami rząd niszczy projekt z sukcesem realizowany w Polsce południowo wschodniej od lat.
Należy zadać sobie jeszcze jedno pytanie. Czy decyzja ta nie jest początkiem realizacji strategii forsowanej przez Donalda Tuska w sprawie stworzenia wspólnej armii w ramach Unii Europejskiej?
Jedno wiadomo na pewno. Decyzja ta jest nieracjonalna, błędna i szkodliwa. Przetarg zawierający kryteria, które może spełnić tylko jeden z wykonawców daje dużo do myślenia, a słowa Prezydenta Komorowskiego mówiące o tym, ze firma, która uzależnia się od jednego przetargu to żadna firma świadczą o kompletnym braku wsparcia dla polskiej gospodarki.
 
Anna Kantor Kilian
Anna KantorAnna Kantor – Kilian jest studentką prawa, doktorantką nauk ekonomicznych, konsultantem politycznym.
 
 
źródło: www.wGospodarce.pl

Podziel się z innymi

Shares
Previous slide
Next slide

Więcej informacji...

My i nasi partnerzy uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika my i nasi partnerzy możemy korzystać z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych oraz identyfikację poprzez skanowanie urządzeń.

Kliknięcie w przycisk poniżej pozwala na wyrażenie zgody na przetwarzanie danych przez nas i naszych partnerów, zgodnie z opisem powyżej. Możesz również uzyskać dostęp do bardziej szczegółowych informacji i zmienić swoje preferencje zanim wyrazisz zgodę lub odmówisz jej wyrażenia. Niektóre rodzaje przetwarzania danych nie wymagają zgody użytkownika, ale masz prawo sprzeciwić się takiemu przetwarzaniu. Preferencje nie będą miały zastosowania do innych witryn posiadających zgodę globalną lub serwisową.