W ostatnią niedzielę lodowisko w Dębicy było areną zmagań drużyn z kategorii wiekowej Mini Hokej. Drużyny z Oświęcimia, Nowego Targu, Krakowa, Sanoka, Lublina, Krynicy oraz dwie drużyny gospodarzy walczyły o zdobycie możliwości zagrania w wielkim finale turnieju CZERKAWSKI CUP NA ZIMOWYM NARODOWYM.
Turniej klasyfikacyjny na który przyjechał Mariusz Czerkawski, najbardziej znany polski hokeista grający w najlepszej lidze hokejowej NHL odbył się właśnie w Dębicy dzięki staraniom prezesa UKH Dębica Marcina Hadowskiego. Turniej kilka minut przed godziną 11.00 otworzył Burmistrz Miasta Dębica Mariusz Szewczyk, który powitał zawodników i licznie zgromadzonych kibiców.
O randze turnieju świadczą też partnerzy turnieju którymi są: Ministerstwo Sportu i Turystyki, Polski Komitet Olimpijski, PZHL oraz firmy CCM, Bisset, Hokejowa Szkoła Ziętary oraz portal internetowy hokej.net.
Wyjazd na wielki finał turnieju wywalczyli sobie zawodnicy z Oświęcimia zajmując pierwsze miejsce, kolejno potem drużyna z Nowego Targu i na ostatnim miejscu podium drużyna z Krakowa. Tuż za podium znaleźli się zawodnicy z Dębicy, którzy w dogrywce przegrali z drużyną Cracovii Kraków tak zwaną złotą bramką w doliczonym czasie gry.
Podczas przerwy w turnieju Mariusz Czerkawski przeprowadził trening na lodzie z zawodnikami UKH Dębica, zdradzając im kilka niuansów ze swoich technicznych umiejętności hokejowych.
„Dębica to bardzo prężnie rozwijający się ośrodek hokejowy, najlepiej o tym świadczy projekt modernizacji lodowiska, który pozwoli na organizację na przykład międzynarodowych imprez hokejowych. Jestem pod ogromny wrażeniem tego projektu. Widzę, że w Dębicy jest potencjał dla hokeja jak również innych sportów lodowych, są miłośnicy hokeja, którzy wspierają klub jak tylko mogą. Z tego miejsca chciałbym podziękować rodzicom i zarządowi za nieocenioną pomoc przy organizacji turnieju w Dębicy” – mówi Mariusz Czerkawski.
Każdy z zawodników biorących udział w CZERKAWSKI CUP otrzymał pamiątkowy dyplom, zdjęcie z autografem Mariusza Czerkawskiego oraz pamiątkową bluzę. Zdjęciom pamiątkowym z Mariuszem Czerkawskim nie było końca.
źródło: UKH Dębica