Po tym jak Taurus wycofał się ze sponsorowania Rzemieślnika Taurus Pilzno do Stanisława Jarosza wpłynęło kilka ofert na sponsorowanie klubów piłkarskich w innych miastach. – Rozpatruje te oferty, ale serce mnie boli. Zawsze będę kibicem Rzemieślnika, nawet gdy nie będę mu pomagał – mówi z żalem prezes firm Taurus. Ale nie mogę pozwolić sobie na traktowanie przez Urząd Miejski w Pilźnie.
Wrześniowa transza nie wpłynęła na konto klubu i na razie nic nie wskazuje, że będzie inaczej. Jeśli miasto, które jest właścicielem klubu nie znajdzie dodatkowych funduszy, aby wesprzeć klub to w październiku może zabraknąć środków na działalność klubu.
Józef Nowak, jeden z kibiców klubu otwarcie mówi, że kibice pokażą czerwoną kartkę obecnym władzom, jeśli nie zrobią czegoś aby zażegnać konflikt jaki powstał wokół klubu. – Rozumiemy rozgoryczenie pana Stanisława Jarosza. To jakby policzek w twarz dostać. Nie rozumiemy natomiast działań władz miasta. Przemalowanie jednego głupiego malunku i słowo przepraszamy, popełniliśmy błąd wystarczyłoby, żeby zamknąć konflikt – uważa Józef Nowak.