Ma sześć lat i w swoim życiu przechodzi drogę, jakiej nie życzy się nikomu. Igor Ozga zmaga się z autyzmem dziecięcym, ale nie jest sam w swojej chorobie. W minioną niedzielę dziesiątki ludzi pokazało, że może liczyć na ich pomoc.
-Zaczęło się tak, że rodzice dzieci grających w pilkę w Legionie Pilzno dowiedzieli się o apelu jaki wystosowała mama Igorka o 1 % podatku – mówi Mirosław Miczek. Wiedzieliśmy, że Igor jest chory, ale nie do końca zdawaliśmy sobie, że jego rehabilitacja jest aż tak kosztowna. Inicjatywa, aby zorganizować pomoc dla niego wyszła od rodziców dzieci z klubu. Zapytałem strażaków z OSP Łęki Dolne czy pomogą w organizacji pomocy dla Igorka. W zasadzie nie musiałem pytać, wszyscy zgodzili się jak jeden mąż.
Impreza z której całkowity dochód przeznaczony był dla chorego chłopca miała miejsce w minioną niedzielę, 1 marca. Odzew i chęć pomocy chłopcu była ogromna.
-Pomagali strażacy, rodzice dzieci, Urząd Gminy i sponsorzy. Panie z KGW Łęki Dolne upiekły pizzę, do której szynkę podarował Stanisław Jarosz z „Taurusa”. W zasadzie sponsorzy zgłaszali się do nas praktycznie do samej niedzieli 1 marca- relacjonuje Mirosłąw Miczek. Wielu sportowców przekazało gadżety na licytację. Paweł Sokół, zawodnik z Łęk Dolnych, który teraz gra w Koronie Kielce podarował swoją koszulkę, którą sam wylicytował i znów przekazał do ponownej licytacji.
Trudno wymienić wszystkich, którzy pomagali w organizacji imprezy dla Igorka. Z pobliskiego Mielca, gdzie ma własną restuarację przyjechał Kevin Aiston by wspomóc chorego chłopca. Igor też był na imprezie i bawił się doskonale.
-Udało się nam zebrać dokłądnie 23 400 zł. Ale to zapewne nie wszystko, bo część gadżetów dotarła do nas jeszcze w poniedziałek – dodaje Mirosław Miczek. Wystawiliśmy je na licytaję a zebrane pieniądze trafią do Igorka.
Zebrane pieniądze zostaną przekazane na sfinansowanie kosztownej rehabilitacji Igorka, która sprawia, że jego życie staje się coraz lepsze. Organizatorzy dziękuję wzystkim, dzięki którym akcja pomocy dla chłopca tak wspaniale się udała.