Wczoraj 12 kwietnia we wczesnych godzinach rannych na 485 kilometrze autostrady A4 doszło do trzech zdarzeń w jednym miejscu.
Na wysokości Łętowic kierująca osobowym fordem obywatelka Mołdawii, znużona drogą, straciła panowanie nad swoim samochodem i uderzyła w bariery oddzielające pasy ruchy. Jej samochód został odrzucony na prawy pasy autostrady w kierunku Rzeszowa. Kobieta i podróżujący z nią mężczyzna opuścili zniszczony samochód. Gdy powiadamiali służby ratunkowe, w pewnym momencie nadjechał rozpędzony samochód ciężarowy z przyczepą. Jego kierowca zagapił się i nie zauważył stojącej na jego pasie ruchu przeszkody. Chcąc uniknąć zderzenia, zaczął gwałtownie hamować. Wykonując manewr obronny, zahaczył o lewy narożnik uszkodzonego samochodu osobowego. Na miejscu stłuczki pojawili się policjanci oraz wozy bojowe straży pożarnej z pobliskiej OSP i PSP.
Okazało się, że osoby uczestniczące w tym zdarzeniach nie ucierpiały. Zniszczone zostały jedynie samochody. Policjanci zakwalifikowali je jako dwie kolizje drogowe i ukarali obu kierowców mandatami karnym za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. W pewnym momencie likwidujący skutki kolizji policjanci i strażacy usłyszeli huk. W ostatni pojazd zabezpieczający miejsce kolizji dosłownie wbił się samochód dostawczy. Z relacji strażaka, który był tym miejscu, wynika, że widział kierującego, który nie reaguje na zamknięty pas ruchu i bez hamowania wjeżdża w ciężarówkę straży pożarnej.
I w tym przypadku sprawca nie ucierpiał. Załoga ruchu drogowego i tego kierowcę ukarała mandatem karnym. W związku z opisaną serią niebezpiecznych zdarzeń na autostradzie A4 tarnowscy policjanci apelują do kierowców, którzy prowadzą swoje samochody we wczesnych godzinach rannych w kierunku wschodnim o częstsze postoje. Znużenie długą trasą i wstające słońce powodują u kierowców zmniejszenie koncentracji i senność. Chwila oddechu na MOP-ach i zaczerpnięcie świeżego powietrza z pewnością pozwoli nabrać energii do dalszej jazdy. Życzymy szerokiej drogi!
Tekst i fot. Tarnowska Policja