Previous slide
Next slide

Tartak z kołem młyńskim, niedzielne obiady z całą rodziną i parafialne odpusty czyli wspomnienia z domu dziadzia Franciszka

Na podwórku dziadka Franciszka. Kuzynki Małgosia, Zosia i Basia

Rodzinne spędzanie czasu w przestronnym, drewnianym domu dziadka w Chotowej, wypady nad zalew oraz odpust w parafii Chotowa i cudowne źródełko przy tamtejszym kościele. Takie wspomnienia z dzieciństwa przypadającego na lata ’60 XX wieku ma Eugeniusz Bomba, którego rodzina pochodzi z Chotowej.

„Moje korzenie sięgają Chotowej, a to ze strony mamy Anny z domu Pasternak. Mama wiele opowiadała mi o swojej rodzinnej wsi, a pod koniec swojego życia spisała te wspomnienia, które ja opublikowałem w Internecie, aby inni mogli się z nimi zapoznać. Po ślubie w 1951 roku mama osiedliła się z tatą w Pustkowie – Osiedlu gdzie spędziła całe swoje dorosłe życie pracując razem z tatą w pobliskim Zakładzie Tworzyw Sztucznych.

Często wracała do swojej rodzinnej wsi, odwiedzała swoich rodziców Franciszka i Józefę Pasternaków i brata Stanisława, który pozostał na ojcowiźnie. Miej więcej od połowy lat 60-tych ja również z nią jeździłem do swoich dziadków. Była to wyprawa całodniowa ponieważ nie było tyle środków komunikacji jak dziś. Nie było MKS-ów tylko można było jechać PKS-em z przesiadką w Dębicy. Wyprawa pociągiem wiązała się z pięciokilometrową wędrówką z Grabin do Chotowej przez Przyborów.

Eugeniusz Bomba z mamą Anną Bomba z domu Pasternak siostra Urszula i kuzynka Zofia w tle zalew w Chotowej.


Dom dziadzia był okazały, cały z drewna i znajdował się w newralgicznym punkcie, na skrzyżowaniu dróg Pilzno- Czarna i Grabiny. Dziadzio miał duże gospodarstwo z dużą stajnią i z mnóstwem inwentarza. Zajmował się też stolarką, sam wykonywał meble. Kredens wykonany przez niego długo stał w naszej kuchni w Pustkowie. Jak już mówiłem dom był bardzo przestronny z wieloma izbami. Często zjeżdżała się do niego cała rodzina z Krakowa, Rzeszowa, Borowej i my z Pustkowa-Osiedla przy okazji uroczystości rodzinnych.

Taką szczególną okazją był odpust w Parafii Chotowa wspomnienie NMP Bolesnej w pierwszą niedzielą po 15 września. Te odpusty utkwiły mi w głowie zwłaszcza z powodu cudownego źródełka, które znajdowało się u podnóża kościółka. Po uroczystej sumie wszyscy goście gromadzili się w największym pokoju i jedli uroczysty obiad przygotowany przez ciocię Krysię. Oczywiście obowiązkowo był rosół z kury. Ja miałem wtedy okazję poznać swoje kuzynostwo.

Za posesją dziadka Franciszka znajdował się tartak z wielkim kołem młyńskim, z jazami do spiętrzania wody na Potoku Chotowskim. Kiedyś w tym miejscu był młyn, który jednak spalił się w latach 20-tych XX wieku. Teraz troszkę wyżej jest spiętrzona woda tworząc zalew rekreacyjny. W czasach kiedy ja tam jeździłem w miejscu zalewu był las sosnowy i pamiętam jak trwała wycinka właśnie pod budowę zalewu dla Wytworni Urządzeń Chłodniczych z Dębicy.

Właścicielem tartaku był brat mojego dziadzia stryj Jan, którego syn był organistą w pobliskim kościele. W okolicach tartaku często bawiliśmy się chociaż starsi nas straszyli, że w trocinach są żmije. Nieopodal znajdowały się mokradła gdzie lepiej było się nie zapuszczać. Na początku lat 70-tych otworzono ośrodek wypoczynkowy i po uroczystym obiedzie robiliśmy sobie spacery nad zalew w gronie rodzinnym.

Bardzo miło wspominam te odwiedziny u rodziny w Chotowej. Teraz wszystko się zmieniło. Drewniany dom został rozebrany i zastąpiony dużym murowanym w którym mieszka wnuk dziadzia Franciszka – Andrzej, a Chotowa słynie obecnie przede wszystkim z Ośrodka Wypoczynkowego” – wspomina Eugeniusz Bomba.

Podziel się z innymi

Shares

Więcej informacji...

My i nasi partnerzy uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika my i nasi partnerzy możemy korzystać z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych oraz identyfikację poprzez skanowanie urządzeń.

Kliknięcie w przycisk poniżej pozwala na wyrażenie zgody na przetwarzanie danych przez nas i naszych partnerów, zgodnie z opisem powyżej. Możesz również uzyskać dostęp do bardziej szczegółowych informacji i zmienić swoje preferencje zanim wyrazisz zgodę lub odmówisz jej wyrażenia. Niektóre rodzaje przetwarzania danych nie wymagają zgody użytkownika, ale masz prawo sprzeciwić się takiemu przetwarzaniu. Preferencje nie będą miały zastosowania do innych witryn posiadających zgodę globalną lub serwisową.