Zdaniem inż. Anny Nieczaj biotechnologia jest jedną z nauk przyszłości. Dla tej studentki V roku na Wydziale Chemicznym Politechniki Rzeszowskiej biotechnologia to zarówno sposób na życie, jak i pasja.
(Redakcja) Czy warto studiować biotechnologię?
(Anna Nieczaj) Moim zdaniem biotechnologia to jedna z nauk przyszłości. Studiując ją już przez 5 lat, udało mi się zgłębić ją na tyle, że śmiało sądzę, że to właśnie dzięki niej ludzkość żyje na tak dobrym poziomie. Wszystkie organizmy GMO, kolejne odkrycia na poziomie kodu genetycznego człowieka, a także innowacyjne rozwiązania w przypadku wielu chorób zawdzięczamy właśnie rozwojowi nauki, jaką jest biotechnologia.
Czym jest dla ciebie biotechnologia?
Dla mnie biotechnologia to zarówno sposób na życie, jak i pasja. Od dziecka fascynowały mnie żywe organizmy, co i dlaczego funkcjonuje, w taki, a nie inny sposób. Dzięki studiom na kierunku biotechnologia na Wydziale Chemicznym Politechniki Rzeszowskiej tak naprawdę na większość tych pytań, które mnie nękały, już sama mogę sobie odpowiedzieć.
Czy biotechnologia może pomóc nam w walce z chorobami?
Biotechnologia może pomóc nam w walce zarówno z chorobami wirusowymi, jak i nowotworowymi. Praca przy badaniach klinicznych, na którą często decydują się absolwenci biotechnologii, jest odpowiedzią na dręczące ludzkość choroby. Kolejne nowotwory i ich coraz bardziej uparte mutacje stanowią wyzwanie dla wielu biotechnologów. Prace nad szczepionkami to również jedna z możliwości ścieżki kariery po ukończeniu tego kierunku. To właśnie m.in. grono biotechnologów opracowywało szczepionkę na Covid-19.
Dlaczego zdecydowałaś się na studia na kierunku biotechnologia?
W kierunku biotechnologii popchnęła mnie moja pasja i zamiłowanie do świata, przyrody. Chciałam bardzo pracować na rzecz innych ludzi, a ze względu na moją hemofobię studia na kierunkach medycznych odpadały. I tutaj pojawiła się świetna alternatywa w postaci pracy „od zaplecza” medycznego, która moim zdaniem jest czasem ważniejsza i ma dużo większe znaczenie dla ludzkości, bo czy lekarze mieliby czym leczyć pacjentów, gdyby nie grono naukowców opracowujących kolejne rozwiązania medyczne?
Dlaczego zdecydowałaś się na studia na Wydziale Chemicznym Politechniki Rzeszowskiej?
Na Wydział Chemiczny Politechniki Rzeszowskiej trafiłam przypadkiem. Wystraszona wizją trudnej chemii i fizyki, którymi wszyscy naokoło mnie straszyli, początkowo zdecydowałam się rozpocząć naukę na Uniwersytecie Rzeszowskim. Jednak z perspektywy czasu stwierdzam, że decyzja o zmianie uczelni była jedną z najlepszych w moim życiu. Nauczyciele akademiccy na Wydziale Chemicznym Politechniki Rzeszowskiej są bardzo oddani studentom, wymagający, ale też wyrozumiali i bardzo prostudenccy. Dzięki cudownym i bardzo pomocnym paniom z dziekanatu szybko zapałałam miłością do Wydziału Chemicznego, która trwa do dzisiaj. Jeśli chodzi o strach, który często towarzyszy przy wyborze uczelni technicznych, czułam go także i ja. Ale nawet największy laik, jeśli tylko chce i będzie pracowity, poradzi sobie z fizyką na Politechnice Rzeszowskiej, a chemia wykładana jest praktycznie od podstaw przez fantastycznych prowadzących, którzy swoją pasją zarażają studentów. No i najważniejsze, tutaj studia kończymy z tytułem inżyniera.
Jak wyglądają zajęcia na tym kierunku?
Zajęcia na biotechnologii są prowadzone w bardzo ciekawy sposób. Na zajęciach laboratoryjnych pracujemy na żywych organizmach, zakładamy hodowle kultur bakterii czy na własne oczy oglądamy różne procesy chemiczne. Jednymi z ciekawszych zajęć, których tematykę do dziś pamiętam, było inkubowanie wirusa w zarodku jajka kurzego. Do moich ulubionych zajęć laboratoryjnych zdecydowanie należało otrzymywanie różnego rodzaju związków leczniczych, takich jak np. paracetamol. Świetnym doświadczeniem było także wykonywanie techniki Western Blot czy testów Elisa, które są często wykorzystywane w profesjonalnych laboratoriach. A wszystko to pod okiem fantastycznych prowadzących, cierpliwie tłumaczących zachodzące procesy, bardzo pomocnych i przede wszystkim z ogromną wiedzą i doświadczeniem. A jeśli dołożyć do tego wspaniałą atmosferę panującą na Wydziale Chemicznym, można śmiało stwierdzić, że studiowanie tu to przyjemność i ciekawa przygoda.
Czy na biotechnologii jest dużo teorii?
Podstawą do wykonywania ćwiczeń jest wiedza teoretyczna. Na kierunku biotechnologia jest sporo teorii i wiedzy podstawowej, którą student musi opanować na początku. Ale przecież to właśnie opanowanie teorii gwarantuje wykonanie danego zadnia w stu procentach poprawnie i pomaga przenieść się w fascynujący świat laboratoryjnej przygody i ciekawych odkryć.
Możesz opowiedzieć coś więcej o ćwiczeniach? Są one prowadzone w dużych czy małych grupach? Macie łatwy dostęp do specjalistycznego sprzętu?
Zajęcia na Wydziale Chemicznym prowadzone są w ramach wykładów, ćwiczeń i laboratoriów. Na wykładach możemy uzyskać podstawy teoretyczne, które później możemy przećwiczyć z nauczycielem akademickim na ćwiczeniach. Grupy ćwiczeniowe to zazwyczaj 10-15 osób i każdy ma swoje miejsce do pracy. Laboratoria są prowadzone w jeszcze mniejszych grupach, tak aby każdy mógł sam przetestować dany sprzęt i samodzielnie wykonać procedurę laboratoryjną. Dzięki temu sama mogłam uruchomić chromatograf, założyć swoją kulturę bakterii czy nauczyć się obsługi sprzętów, które znajdują się w każdym laboratorium.
Opowiedz proszę, jakie przykładowe doświadczenia przeprowadzacie?
Jak już wcześniej wspominałam, studiowanie biotechnologii wiąże się z pracą na żywych organizmach i poznaniu wszystkich procesów, które się z nimi wiążą. Na zajęciach mikrobiologicznych mogliśmy np. poznać bakterie Lactobacillus, które trawią laktozę. Były obecne też popularne i dobrze wszystkim znane bakterie E. Coli, które niejednemu przysporzyły problemów w życiu codziennym. Dzięki pracy z bydlęcą surowicą płodową czy surowicą ludzką mogliśmy poznać funkcję przeciwciał w organizmie człowieka oraz podstawy działania popularnych testów wirusowych. Na zajęciach z preparatów leczniczych badaliśmy różne środki przeciwbólowe, przeciwzapalne, a na zajęciach z biochemii kryminalistycznej dowiedziałam się m.in. jak działają testy narkotykowe.
Jakie specjalizacje można wybrać?
Na kierunku biotechnologia na studiach I stopnia można wybrać; biochemię stosowaną, inżynierię procesową i bioprocesową, oczyszczanie i analizę produktów biotechnologicznych. Moim zdaniem taki wybór sprawia, że każdy student znajdzie specjalność odpowiednią do swoich zainteresowań. Ja preferowałam biochemię stosowaną i był to świetny wybór.
Jak wyglądają praktyki zawodowe?
Praktyki zawodowe to jeden z etapów kształcenia na studiach i jako młodzi biotechnolodzy mamy możliwość doświadczyć tego, co nas czeka po zakończeniu studiów. Przy wsparciu pracowników Wydziału Chemicznego Politechniki Rzeszowskiej oraz dzięki ciągłemu zapotrzebowaniu na pracowników z mojej branży łatwo jest dostać się na praktyki w renomowanych firmach. Poziom kształcenia na Politechnice Rzeszowskiej oraz jej renoma sprawiają, że większość z moich rówieśników znalazło praktyki bez większych kłopotów, a często także prace po ich zakończeniu. Bo rynek potrzebuje inżynierów, w tym biotechnologów i chemików. W moim przypadku udało mi się oprócz świetnych praktyk dostać na płatny staż do firmy Hamilton S.A. Jest to jedna z większych firm, w której praca jest cennym doświadczeniem.
Co najbardziej podoba Ci się w studiowaniu biotechnologii na Wydziale Chemicznym Politechniki Rzeszowskiej?
Zdecydowanie najbardziej jestem wdzięczna za możliwość korzystania z zaplecza technicznego i nowoczesnej aparatury. Dzięki temu mogłam nabrać doświadczenia i wiedzy praktycznej. Kolejną wartością jest kadra akademicka, otwarta, pomocna i wyrozumiała, a przede wszystkim kompetentna. Kończąc szkołę średnią, myślałam, że był to najlepszy etap mojego życia. I miłym zaskoczeniem jest zdecydowanie fakt, że to właśnie studia na Wydziale Chemicznym są tym okresem. Zarówno nauczyciele akademiccy, z którymi wiem, że będę w ciągłym kontakcie nawet po studiach, jak i świetni ludzie, których poznałam dzięki studiom zagoszczą w moim sercu na stałe. Nasz wydział nie jest ogromny, więc po pewnym czasie wszyscy zaczynamy kojarzyć siebie nawzajem. Jeszcze bardziej zbliżają nas do siebie działalność w kołach naukowych czy samorządzie studenckim, z którym organizujemy różne inicjatywy pomagające urozmaicić czas studiów, bo przecież nie samą nauką żyjemy.
Czym zatem żyje student poza salą wykładową?
Życie studenckie to nie tylko przebywanie na zajęciach. Jest wiele innych możliwości rozwoju, realizacji pasji czy kulturalnego spędzania czasu. Działalność w kołach naukowych czy samorządzie studenckim, wstąpienie do Chóry Akademickiego czy Zespołu Pieśni i Tańca „Połoniny”, wiele sekcji sportowych to tylko część możliwości, jakie stwarza Politechnika Rzeszowska. Dzięki zaangażowaniu w działalność tych organizacji można zdobyć wiele umiejętności, doświadczenia, nawiązać przyjaźnie na całe życie oraz przeżyć niezapomniane chwile. Na szczególna uwagę zasługuje organizacja, w której działam od kilku lat, czyli Samorząd Studencki. Dzięki ustawowym uprawnieniom jest on przedstawicielstwem wszystkich studentów, a jego głównym zadaniem jest dbanie o dobro studentów i zapewnianie im możliwości rozwoju kulturalnego czy sportowego. Pełniąc funkcje przewodniczącej Wydziałowego Samorządu Studenckiego Wydziału Chemicznego wolny czas od zajęć staram się poświecić, działając na rzecz naszej społeczności studenckiej. Wspólnie planujemy i organizujemy różne przedsięwzięcia, np. Rzeszowskie Juwenalia, na które przyjeżdżają studenci z całej Polski. To ciężka praca, ale też wielka radość i satysfakcja, kiedy widzę, jak tłum uczestników znakomicie się bawi, kiedy czytam pozytywne opinie po ich zakończeniu. Czterokrotnie zorganizowałam Rejestracje Dawców Szpiku z ramienia fundacji DKMS na Politechnice Rzeszowskiej, uczestniczyłam w wyjazdach na targi edukacyjne, w spotkaniach z uczniami szkół, których zachęcałam do studiowania na Wydziale Chemicznym, pracowałam przy organizacji Nocy Odkrywców, Wybranych Problemów Chemii, Dni Otwartych Politechniki Rzeszowskiej, prowadzę wydziałowy social media we współpracy z wydziałową komisją promocji. To dowód na to, że studia to odpowiedni czas, aby oddać się też innym zajęciom, w tym organizacyjnym, aby poznać swoje możliwości, nabierać doświadczenia, poznawać innych ludzi, czuć satysfakcję i spełnienie.
Masz już plany zawodowe?
Zamiłowanie do biotechnologii i chęć wynalezienia rewolucyjnych rozwiązań dla ludzkości sprawiła, że będę chciała kontynuować działalność naukowo-badawczą na studiach doktoranckich. Z czasem planuję rozpocząć karierę zawodowa z wiedzą i umiejętnościami zdobytymi na Wydziale Chemicznym. Kuszącą opcją są też dla mnie badania kliniczne, w których nie ukrywam, że być może będę chciała kiedyś działać. Świat biotechnologii jest naprawdę tak różnorodny, że zarówno pasjonaci biologii, chemii, jak i informatyki odnajdą coś dla siebie.
materiał zewnętrzny