Ośrodek Wypoczynkowy w Jaworzu. Tak tu było pięknie!

Przyjeżdżały tu całe rodziny najpierw pracowników dębickiego „Stomilu”, potem mieszkańców Dębicy i okolicznych miejscowości, a na koniec emerytów dębickiej Firmy Oponiarskiej. Było to jedno z ulubionych miejsc letniego wypoczynku dębiczan, którzy w domkach nad przepływowym jeziorem z, jak wielu zgodnie podkreśla, bardzo zimną wodą nawet w najgorętsze dni spędzali wakacyjne soboty i niedziele. Niejednemu zakręci się łezka w oku jak wspomina te czasy.

Domki w ośrodku w Jaworzu Dolnym – 1975/ fot. Edward Madejski

Ośrodek w Jaworzu Dolnym podobnie jak pozostałe ośrodki wypoczynkowe firmy powstał jako odpowiedź na intensywny rozwój „Stomil” Dębica który od lat powojennych sukcesywnie się rozwijał, rozbudowywał, zwiększał produkcję i zatrudniał coraz więcej ludzi. W tym właśnie czasie przystąpiono do tworzenia własnego zaplecza socjalnego z ośrodkami wczasowymi.

Ekipa budowlana domków w Jaworzu – pracownicy poszczególnych wydziałów Stomil Dębica- 1974. Czwarty od prawej strony Stanisław Pazdan – kierownik wydziału a obok niego w czarnej czapeczce na głowie Antoni Madejski/ fot. Edward Madejski

Pod koniec roku 1958 „Stomil” Dębica zakupił pierwszy własny dom wczasowy w Żegiestowie, który został sprzedany po kilku latach użytkowania. Kolejnym ośrodkiem wczasowym w bazie  dębickiej firmy produkującej opony był utworzony na początku lat sześćdziesiątych, z inicjatywy zakładowej organizacji Związku Młodzieży Polskiej kampingowy ośrodek wypoczynkowy w Myczkowcach nad Soliną. Jak wspominają jego użytkownicy standard tego  ośrodka by bardzo skromny. Wyposażony był przeważnie w domki drewniano-tekstylne, wykonane przez młodych pracowników z materiałów dostępnych w fabryce. Po kilku latach ośrodek przestał działać, a część wyposażenia m.in. domki z drewna i płyt paździerzowych przeniesiono do Cierpisza nad rzeką Kamionka niedaleko Sędziszowa Małopolskiego. Nowy ośrodek, wykorzystywany przede wszystkim przez młodzież, funkcjonował do końca lat sześćdziesiątych.

Budowa domków w ośrodku w Jaworzu Dolnym – 1974/ fot. Edward Madejski

Powstało wówczas na terenie ośrodka 9 murowanych domków czterosegmentowych (dla czterech rodzin), które były wyposażone w urządzenia sanitarno- -higieniczne, kuchenki elektryczne oraz ogrzewanie akumulacyjne. Na terenie kilkuhektarowego ośrodka był także pawilon z kuchnią i stołówką, boiska sportowe oraz basen kąpielowy.

Pierwszy domek  budowała brygada z wydziału energetycznego, kolejne, co widać na zdjęciach budowali pracownicy wydziału produkcji ogumienia rowerowego. Na jednym ze zdjęć jest Stanisław Pazdan – kierownik wydziału, a obok niego w czarnej czapeczce na głowie jest mój ojciec Antoni Madejski ” – mówi Edward Madejski, który w latach 70 i 80 również pracował na „Stomilu”.

Kolonia w Jaworzu Dolnym / fot. ze zbiorów Sylwii Murdza- Chrobak

Ośrodek początkowo był przeznaczony  na wypoczynek sobotnio-niedzielny, ale z czasem stał się ośrodkiem wczasów rodzinnych, kolonii letnich dla dzieci oraz obozów kondycyjno-wypoczynkowych dla młodych sportowców KS „Stomil-Wisłoka”.
To były czasy. Rower, konserwa turystyczna i na cały dzień. Było super” – wspomina jedna z interneutek, która często odwiedzała ośrodek w Jaworzu.
W latach 90 XX w. ośrodek w Jaworzu Dolnym został przekazany do dyspozycji emerytów i rencistów „Stomilu” .

Pamiętam jak ośrodek w dzierżawę otrzymało stowarzyszenie Emerytów i Rencistów DZOS Stomil. Mój dziadziu, Marian Cacoń był wtedy prezesem Stowarzyszenia oraz został wybrany kierownikiem ośrodka. Nie wiem na jakich zasadach się to odbywało, ale duża rzesza ludzi otrzymała swoje miejsce na ziemi wtedy. Młodzi emeryci, którzy byli chętni do pracy mogli dorobić do emerytur i rent, podzielili się obowiązkami i wszystko super działało.
Do cięższych prac angażowani byli członkowie rodzin i kto chciał to pomagał. W rozliczeniu mieli możliwość spędzenia urlopów w domkach ośrodka. Pamiętam, że była to połowa lat 90. Prawdopodobnie lata 1993-1998. I trwało około 3-4 lat. Potem zakład chyba zdecydował się na sprzedaż ośrodka
” – wspomina Paweł Pawłowski.

Przed domkami w Jaworzu Dolnym – 1976 / fot. ze zbiorów Sylwii Murdza- Chrobak

Z ogromnym sentymentem ośrodek w Jaworzu Dolnym wspomina także Sylwia Murdza – Chrobak, która najpierw do ośrodka przyjeżdżała z dziećmi na kolenie, a później była w nim obecna  gdy ośrodek został przekazany emerytom i rencistom Stomilu.

To było fantastyczne miejsce. Ludzie tutaj przyjeżdżali i na prawdę wypoczywali w tych domkach wśród drzew, nad basenem. Miałam tu pole do popisu. Brałam dzieci ze szkół do Jaworza, organizowałam całodzienne wyjazdy. Załatwiałam dla dzieci lody, smaczne posiłki, organizowałam dla dzieci zabawy, konkursy. Przyjeżdżały tutaj bardzo duże grupy dzieci, po kilkadziesiąt osób, mieszkały w domkach. Któregoś roku na Dzień Dziecka komisja zakładowa dofinansowała nam wyjazd dzieci do Jaworza i zorganizowaliśmy dla nich piękny dzień dziecka z konkursami z nagrodami, występami artystycznymi i zespołem muzycznym. W ośrodku była jadalnia, olbrzymi budynek w którym było pełne wyposażenie: stoły, krzesła, wyposażenie kuchni. Tam można było zjeść i pobawić się z dziećmi na polu bo tam miejsca było w bród. W późniejszym czasie tam  organizowaliśmy wszystkie spotkania  emerytów i rencistów”  wspomina Sylwia Murdza – Chrobak

Ośrodek w Jaworzu został przez Stomil sprzedany pod koniec lat 90 XX w. Dzisiaj to ogrodzony teren prywatny z tabliczkami informującymi o tym fakcie. Niestety z roku na rok obserwuje się zapaść tego miejsca i nie ma śladu po jego dawnej świetności. Wszytko jest zarośnięte i pozostawione przyrodzie. Latem domków nie widać spoza trawy. W basenie rosną krzaki. Basen przestał istnieć. W ostatnich miesiącach w internecie pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży ośrodka o powierzchni ponad 9 ha z domkami i całą infrastrukturą. Cena 5,9 mln złotych.

Ośrodek wypoczynkowy w Jaworzu Dolnym – Dzień Energetyka / fot. Edward Madejski

Domki w ośrodku / fot. ze zbiorów Sylwii Murdza- Chrobak

Podziel się z innymi

Shares
Previous slide
Next slide

Więcej informacji...

My i nasi partnerzy uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika my i nasi partnerzy możemy korzystać z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych oraz identyfikację poprzez skanowanie urządzeń.

Kliknięcie w przycisk poniżej pozwala na wyrażenie zgody na przetwarzanie danych przez nas i naszych partnerów, zgodnie z opisem powyżej. Możesz również uzyskać dostęp do bardziej szczegółowych informacji i zmienić swoje preferencje zanim wyrazisz zgodę lub odmówisz jej wyrażenia. Niektóre rodzaje przetwarzania danych nie wymagają zgody użytkownika, ale masz prawo sprzeciwić się takiemu przetwarzaniu. Preferencje nie będą miały zastosowania do innych witryn posiadających zgodę globalną lub serwisową.