„Dzisiaj to właściwie mój pierwszy dzień bycia emerytem. Co się czuje? Raczej nic się nie zmieniło w mojej głowie i nadal korzystam z pięknej zdolności myślenia. Dziękuję jeszcze raz wszystkim parafianom i dębiczanom za piękny czas współpracy w tworzeniu wszelakiego dobra służącego temu miastu. Dziękuję wszystkim instytucjom z którymi zetknąłem się w ciągu dwudziestu lat proboszczowania. Dziękuję wszystkim rozumiejącym moją posługę związaną ze zbawieniem wysłużonym przez Jezusa Chrystusa. Nie wszyscy przyjmują fakt, że każdy jest zaproszony przez Boga, by tak kroczyć przez życie, aby osiągnąć szczęśliwą wieczność. No cóż, każdy ma wolną wolę i wybiera to co uważa za dobre dla niego. Młodzieniec ewangeliczny chciał być doskonały, ale był zbyt przywiązany do materii i odszedł od Jezusa zasmucony. W moim ostatnim już zdaniu proszę Was nie odchodźcie zasmuceni od Chrystusa, tylko idźcie z radością Jego drogą a będziecie szczęśliwi i tu i tam. Przekazując parafię nowemu duszpasterzowi, zapewniam o moim wsparciu i będę się cieszył każdym dobrem duchowym rodzącym się z życia sakramentalnego i zasłuchania w Słowo Boże. Niech Bóg ma Was w swojej opiece a św. Jadwiga czuwa nad parafią i miastem.” – pisze w swoim cotygodniowym felietonie emerytowany proboszcz parafii św. Jadwigi ks. Ryszard Piasecki