72-letnia mieszkanka Nowego Targu uwierzyła oszustom działającym metodą „na policjanta” i przekazała kurierowi ponad 160 000 złotych oraz biżuterię. Kobieta była pewna, że pomaga swojej zięciowi, który w USA miał spowodować wypadek drogowy. Apelujemy do mieszkańców o zachowanie rozsądku i ostrożności w kontaktach z osobami nieznajomymi, szczególnie tymi, którzy nakłaniają nas do przekazania pieniędzy. Pamiętaj, że przez telefon każdy może być policjantem, córką, wnuczkiem, czy pracownikiem banku.
Przestępcy działający metodą „na wnuczka”, „na córkę” i „na policjanta” nadal nie odpuszczają. W środę wieczorem, ofiarą fałszywej córki i policjanta padła 72-letnia mieszkanka Nowego Targu. Po godzinie 21.30, na telefon stacjonarny nowotarżanki zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę mieszkającą w USA. Kobieta przekazała seniorce, że jest ranna, ma złamany nos i rękę, bo jej mąż spowodował wypadek drogowy. Mężczyzna rzekomo na przejściu dla pieszych miał potrącić kobietę, która w ciężkim stanie leżała w szpitalu, a on przebywał w areszcie. Fałszywa córka podczas rozmowy cały czas płakała. Po chwili słuchawkę oddała mężczyźnie, który przedstawił się jako policjant. Dla uwiarygodnienia początkowo rozmawiał w języku angielskim, lecz na prośbę 72-latki rozmowę kontynuował w języku polskim. Zażądał od seniorki wysokiej sumy pieniędzy na kaucję. Kobieta uwierzyła w przedstawioną legendę i zgodnie z jego wskazówkami spakowała wszystkie pieniądze i biżuterię, którą miała w domu do reklamówki i zawiesiła na ogrodzeniu domu. Po chwili po reklamówkę przyszedł tzw. „kurier” lub „odbierak”. Dopiero następnego dnia podczas rozmowy video z córką seniorka zorientowała się, że żadnego wypadku nie było i została oszukana. O całym zdarzeniu powiadomiła nowotarską policję. Czynności w tej sprawie prowadza policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu.
Apelujemy do mieszkańców o zachowanie rozsądku i ostrożności w kontaktach z osobami nieznajomymi, szczególnie tymi, którzy nakłaniają nas do przekazania pieniędzy. Pamiętaj, że przez telefon każdy może być policjantem, córką, wnuczkiem, czy pracownikiem banku.
Pamiętaj!
Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy
• Nie informuj o posiadanej gotówce i nie przekazuj swoich oszczędności osobom obcym.
• Zawsze po otrzymaniu takiego telefonu najpierw zadzwoń do członka rodziny na znany Ci numer.
• Jeśli nie rozpoznajesz głosu, odłóż słuchawkę – oszuści wywierają silny nacisk i presję, mają doświadczenie w manipulowaniu ludźmi, więc im szybciej zakończysz rozmowę, tym lepiej.
• Jeśli masz przekazać pieniądze komuś z rodziny, rób to tylko osobiście – bardzo charakterystyczne dla oszustw „na wnuczka”, „na policjanta” jest przysyłanie kuriera, który ma odebrać pieniądze. Nie dawaj gotówki ani cennych rzeczy w ręce kogoś, kogo nie znasz.
• Odbierając telefon z prośbą o pieniądze, nigdy nie mów, ile posiadasz gotówki i staraj się nie udzielać żadnych informacji osobistych.