Dziś obchodzimy 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej, jednego z najtragiczniejszych wydarzeń w historii Polski.
O godzinie 4:45 niemiecki pancernik „Schleswig-Holstein” otworzył ogień na Wojskową Składnicę Tranzytową na Westerplatte, rozpoczynając tym samym napaść na Polskę. Obrona Westerplatte, która trwała siedem dni, stała się symbolem niezłomności i heroizmu polskiego żołnierza, który mimo miażdżącej przewagi wroga, walczył do ostatniej kropli krwi w obronie Ojczyzny.
Wśród bohaterów tamtych dni znalazł się również kapitan Mieczysław Słaby, lekarz, który jeszcze do sierpnia 1939 roku służył w Dębicy w 5. Pułku Strzelców Konnych. Urodzony 9 grudnia 1905 roku w Przemyślu, był człowiekiem o niezwykłej odwadze i poświęceniu. 4 sierpnia 1939 roku objął obowiązki lekarza w Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte. Pomimo bardzo skromnego wyposażenia medycznego, które zastał na miejscu, Słaby zorganizował prowizoryczną izbę szpitalną i zajął się opieką nad rannymi. Jego determinacja i oddanie były niezłomne, nawet gdy gabinet zabiegowy został zniszczony podczas bombardowania. Po kapitulacji Westerplatte, zamiast trafić do oflagu, został wysłany do Stalagu I A pod Królewcem, gdzie niósł pomoc zarówno jeńcom wojennym, jak i cywilom wywiezionym na roboty przymusowe.
Mieczysław Słaby, po powrocie do Polski w 1945 roku, kontynuował służbę jako major Ludowego Wojska Polskiego. Jednak w 1947 roku padł ofiarą brutalnych represji Urzędu Bezpieczeństwa, zmarł w wyniku tortur w więzieniu na Montelupich w Krakowie 15 marca 1948 roku. Jego życie i śmierć są tragicznym przykładem losu polskich patriotów w trudnych czasach powojennych.
Dziś, wspominając bohaterów września 1939 roku, pamiętajmy o ich poświęceniu, które stało się fundamentem walki o wolną Polskę. Niech ich niezłomna postawa będzie dla nas wszystkich inspiracją do dalszej pracy na rzecz Ojczyzny, abyśmy nigdy nie zapomnieli o cenie, jaką przyszło zapłacić za wolność i niepodległość.
źródło: Armia Krajowa Dębica
