Funkcjonariusze z Komisariatu II Policji w Jeleniej Górze zatrzymali 36-letniego mieszkańca powiatu trzebnickiego, który postanowił połączyć relaks z nieco mniej legalną działalnością. Mężczyzna, przebywając z rodziną na obiekcie rekreacyjnym, zauważył w szatni damską torebkę. Wykorzystując chwilową nieobecność właścicielki, przywłaszczył sobie telefon oraz portfel z dokumentami i gotówką.
Aby nie wzbudzać podejrzeń, wybiegł z budynku… w samych kąpielówkach i ukrył skradzione przedmioty pod swoim samochodem. Po pewnym czasie wrócił, wyjął łup, a dokumenty oddał do recepcji, twierdząc, że je „znalazł”. Telefon, wart kilka tysięcy złotych, wręczył swojej żonie jako prezent walentynkowy.
Policjanci szybko przeanalizowali monitoring i zidentyfikowali sprawcę. 36-latek został zatrzymany, a telefon odzyskano. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży i grozi mu do 5 lat więzienia.
Policja przypomina, by zawsze pilnować swoich rzeczy i zgłaszać kradzieże, bo jak widać – nawet basenowy relaks może przyciągnąć amatorów cudzej własności.