Tajemnicze kamienne tunele zlokalizowane niedaleko niedziałającego już Zakładu Eksploatacji Kruszywa w Grabinach niewątpliwie wzbudzają ciekawość tych, którym udało się je dostrzec. Niestety, nawet najbardziej dociekliwe osoby mogą mieć problem z rozszyfrowaniem sekretu owych budowli, gdyż informacje na ich temat nie są rozpowszechnione. Czy kryją za sobą mroczny sekret, który jest pilnie strzeżony?
Prawda o kamiennych tunelach znikających pod ziemią, a także ich intrygującym układzie względem siebie jest nieco bardziej… przyziemna. Dodatkowo ich położenie w pobliżu stawów, które powstały wskutek wydobycia kruszców również przybliżają nas do poznania ich historii. Jak się okazuje zarówno wspomniane tunele, jak i zlokalizowane na tym samym obszarze zrujnowane budynki są własnością ZEK Latoszyn. Tunele położone naprzeciw siebie są pozostałością po sortowni, z której w latach swojej świetlności korzystał zakład. Niegdyś były połączone taśmociągiem, a cały układ pozwalał na wytrącenie z pospółki poszczególnych rodzajów kruszyw. Ostatni, nieco oddalony od pozostałych tunel to kruszarka, a w zasadzie to, co po niej pozostało.
Czas nie obszedł się łagodnie z wysłużonymi mechanizmami. Zapomniane przez większość giną wśród wysokich traw i krzewów. Trudno dostrzec je nawet z bliskiej wieży służącej niegdyś do ważenia wagonów.
Od czasu zakończenia wydobycia kruszców, terytorium dawnego zakładu uległo dekompozycji. Ruiny sortowni i kruszarki stały się składzikami śmieci, a mury pozostałych budynków są świadkami częstych spotkań towarzyskich.
Choć prawdziwa historia wyłaniających się spod ziemi korytarzy ma niewiele wspólnego z mrożącymi krew w żyłach historiami o podziemnych przejściach warto by się zastanowić, czy po wielu latach posługi zasłużyły na los, które je spotkał.
EJ
Artykuł ukazał się po raz pierwszy na portalu ziemiadebicka.pl w 2015 roku.