Kandydat na wójta gminy Czarna Witold Sutkowski organizuje w tę sobotę spotkanie z mieszkańcami Grabin. Pierwotnie miało się ono odbyć w sali Wiejskiego Centrum Kultury, ale trzy dni przed terminem nagle otrzymał wiadomość, że sala, akurat w tym terminie jest zajęta. Na profilu swojego komitetu wyborczego tak opisuje całą sytuację:
„Ponad dwa tygodnie temu zwróciliśmy się do jednostki gminnej z prośbą o udostępnienie sal w Gminnym Centrum Kultury i Promocji w Czarnej oraz w Wiejskim Centrum Kultury w Grabinach na spotkania z mieszkańcami. Spotkania miały się odbyć w ubiegłą sobotę w Czarnej oraz w najbliższą sobotę w Grabinach. Sale udostępniono odpłatnie i przy ich zamawianiu nie było żadnej informacji, że w tych terminach są zajęte. Gdyby tak było, zrobilibyśmy spotkania np. odwrotnie pierwsze w Grabinach, drugie w Czarnej, albo w innym terminie. Sale natomiast miały być wolne i do naszej dyspozycji.
Na początku tego tygodnia opublikowaliśmy informacje o terminie i miejscu spotkania w Grabinach, Zapłaciliśmy za plakaty informujące o tym wydarzeniu, które zostały rozpowszechnione. Po tym wszystkim na trzy dni przed planowanym spotkaniem dostajemy informację, że sala nie będzie nam udostępniona, gdyż oddano ją do dyspozycji komuś innemu.
Jak widać takie postępowanie nie budzi wśród urzędników żadnych zastrzeżeń – bo o co chodzi ?
Otóż chodzi o zasady ! Chodzi o równe traktowanie ! Chodzi wręcz o przestrzeganie prawa.
W polskim prawie obowiązuje zasada – pacta sunt servanda (umów należy dotrzymywać). Skoro się z kimś, na coś się umówiłem, i to jeszcze odpłatnie, to winien jestem zachowanie zgodne z umową. Wydawałoby się to takie oczywiste, a jednak …
Jeżeli pojawiła się taka inicjatywa patriotyczna od nauczycieli, rodziców, uczniów i strażaków, to może należało uprzejmie poinformować inicjatorów, że sala w wybranym przez nich terminie jest już zajęta ? Może wypadało zaproponować dzień następny – niedzielę ? Może inne miejsce ? Może inny termin, inny weekend ? Może impreza dotycząca 100-lecia odzyskania niepodległości mogłaby się odbyć później ? Do 11 listopada zostało przecież jeszcze sporo czasu. Może gdyby panowały zdrowe zasady, tak właśnie wypadałoby zrobić. Tymczasem, jak pisałem, zostaliśmy w ostatniej chwili, poinformowani, że sali nie mamy, bo dostaje ją ktoś inny.
Czy okoliczność, że chodzi o śpiewanie pieśni patriotycznych i opowieści historyczne ma usprawiedliwiać, to jak nas potraktowano ? To dziwnie wybiórcze podejście do patriotyzmu. A idea przeprowadzenia demokratycznych wyborów samorządowych, z przestrzeganiem równego traktowania wszystkich, jest jakimś mniej istotnym patriotyzmem ?
No ale, o co nam wszystkim zniesmaczonym tą sytuacją chodzi ?
Swoją drogą, skądinąd wzniosła inicjatywa patriotyczna związana z obchodami 11 listopada, powstaje właśnie w tym terminie, w tym miejscu i o tej porze, co nasze spotkanie, nigdzie indziej, tylko właśnie wtedy i tam…
W całej tej sprawie z zadowoleniem należy odnotować fakt, że nasz profil cieszy się takim zainteresowaniem niektórych urzędników w Urzędzie Gminy.
A na koniec – wszystkim Wam bardzo dziękuję, że zaglądacie na nasz profil niezależnie, czy macie takie czy inne poglądy, czy zabieracie głos – choćby „lajkując” (bo to też wbrew pozorom wymaga odwagi), czy nie. Życzyłbym sobie i nam wszystkim kiedyś swobodnej nieskrępowanej dyskusji, kiedy każdy bez obaw będzie mógł wypowiadać swoje nawet krytyczne opinie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.” – pisze na profilu swojego komitetu wyborczego Witold Sutkowski.