Piłkarze IV-ligowych Rzemieślnika Pilzno i Wisłoki Dębica zremisowali swoje mecze po 1-1. Pilźnianie podejmowali Strumyka Malawa, a dębiczanie gościli w Nowotańcu. W dębickiej klasie okręgowej ze zwycięstw cieszy się Igloopol Dębica, Monis Bielowy Strzegocice i Chemik Pustków.
Remis Rzemieślnika nie satysfakcjonuje tej drużyny. Pilźnieński zespół grał mecz z gatunku tych, o których zwykło się mówić, że jest o sześć punktów. Strumyk to bowiem jeden z bezpośrednich rywali Rzemieślnika w walce o utrzymanie. Wygrana pozwoliłaby naszej ekipie na powiększenie przewagi nad tym konkurentem do pięciu punktów. Remis sprawił, że dystans wciąż wynosi tylko dwa punkty. Na szczęście dla pilźnian, punkty zgubiły Mokrzyszów, Sokół Nisko czy Czarni Jasło. Niestety, odskoczyły Pisarowce i Kolbuszowianka. Gola dla Rzemieślnika zdobył Krzysztof Orzech w 70 minucie. Wcześniej trafili goście, którzy wyszli na prowadzenie w 26 minucie po uderzeniu Mateusza Trawki.
Inny wydźwięk ma remis Wisłoki. Dębiczanie grali na trudnym terenie i punkt z Cosmosem należy traktować jako cenną zdobycz. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 21 minucie po strzale Piotra Laskowskiego. Wyrównał w 67 minucie Tomasz Kot. Mimo remisu, Wisłoka zwiększyła swoją przewagę nad wiceliderem z Wólki Pełkińskiej, który przegrał w Leżajsku z Pogonią 1-2. Biało-zieloni mają o pięć punktów więcej niż Wólczanka. Trzecia w tabeli Crasnovia traci do Wisłoki 9 pkt. W tej kolejce odniosła najefektowniejsze zwycięstwo, pokonując Sokoła Nisko 4-0. Niespodziewanie na własnym boisku przegrał czwarty Piast Tuczempy, który uległ Kolbuszowiance 2-3. Trzy punkty zainkasował ostatni w tabeli Wisłok Strzyżów, wygrywając na wyjeździe z Mokrzyszowem 3-2. Przedostatnia Przełęcz Dukla urwała punkty Czarnym Jasło, remisując u siebie 0-0. Jedność Niechobrz, która tydzień temu pokonała Rzemieślnika na jego terenie, u siebie uległa Pisarowcom 1-3.
Trudną przeprawę w V lidze miał Igloopol, który gościł Sokoła Kolbuszowa Dolna. Dębiczanie długo nie mogli wbić gola przyjezdnym, nie pomógł nawet rzut karny podyktowany pięć minut przed przerwą. Dopiero na 25 minut przed końcem meczu jedyną bramkę zdobył Piotr Syguła czym sprawił, że Igloopol nie stracił dystansu do prowadzącej Lechii Sędziszów i drugiego Wisłoka Wiśniowa. Obie te drużyny też wygrały swoje mecze. Wisłok rozgromił 8-0 Raniżovię, natomiast Lechia 1-0 pokonała w Czerminie groźną w tej rundzie dla każdego Victorię.
Zajmujący czwarte miejsce, tuż za Igloopolem, Chemik Pustków rozstrzelał się w Brzostku, gdzie pokonał Brzostowiankę 4-0. Niestety, osłabiony kadrowo zespół z Brzostka wiosną przegrywa wszystkie mecze i będzie mu niezwykle trudno uniknąć degradacji. Monis dzięki bramce zdobytej kilka minut przed końcem meczu przywiózł trzy punkty z Woli Mieleckiej i umocnił się w górnej połówce tabeli, awansując nawet o jedną pozycję na ósme miejsce.