Poznali się ponad miesiąc temu na jednym z komunikatorów. On pisał, że jest amerykańskim lekarzem wojskowym przebywającym na misji w Afganistanie. Zaproponował, że wyśle na jej adres paczkę z oszczędnościami swojego życia. W przypadku jego śmierci miała ją przekazać jego córce. Kobieta musiała tylko pokryć koszty przesyłki. W rzeczywistości wpłaciła na konto oszusta 15 tys. złotych.
Wczoraj do zawierciańskiej komendy zgłosiła się 50-letnia kobieta, która miesiąc temu na jednym z komunikatorów poznała „amerykańskiego lekarza wojskowego ”. Mężczyzna wzbudził jej zaufanie. Zaproponował, że jak zakończy swoją niebezpieczną misję w Afganistanie, na której obecnie przebywa, mogą stworzyć razem związek. Stwierdził też, że ma 14-letnią córkę. Dziewczynka również korespondowała z kobietą. Nastolatka w przypadku śmierci ojca miała otrzymać jego oszczędności. Oszust zaproponował, aby mieszkanka gminy Łazy przechowała pieniądze i jego osobiste rzeczy, a w przypadku czarnego scenariusza przekazała je dziewczynce. Obiecał, że wyśle na jej adres paczkę z oszczędnościami. Kobieta w wiadomości e-mail otrzymała rzekome potwierdzenie od firmy kurierskiej o nadaniu przesyłki zaadresowanej do niej, a także informację o konieczności dokonania za nią opłaty.
50-latka zaciągnęła kredyt, aby pokryć koszty. Pojawiła się jednak przeszkoda z dostarczeniem przesyłki, która wymagała kolejnej, większej opłaty. Wtedy kobieta zorientowała się, że została oszukana. Bezpowrotnie straciła ponad 15 tys. złotych.
Kolejny raz ostrzegamy przed łatwowiernością przy zawieraniu wirtualnych znajomości. Przestrzegamy również przed wysyłaniem nieznajomym osobom pieniędzy, przekazywania swoich danych osobowych, czy informacji o kontach bankowych lub polisach ubezpieczeniowych.
Bądźmy czujni i nie dajmy się nabrać oszustom!
Źródło: Śląska Policja