Maria Kolakowska wspomina Wigilię w swoim rodzinnym domu w Kosowach koło Kolbuszowej

Maria Kolakowska urodziła się w Kosowach koło Kolbuszowej 30 października 1912 roku. Przeżyła blisko 107 lat i była jedną z najstarszych mieszkanek Polski. Zmarła 25 września 2019 roku.

Całe życie ciężko pracowała na roli. Miała pięć lat gdy poszła na służbę, dwanaście gdy razem z dorosłymi stanęła do żniw, ścinając zboże sierpem w ręku.
Jej rodzice mieli dziewięcioro dzieci, ale pod swój dach przygarnęli jeszcze jedno, sierotę która została sama na świecie.
– W ten sposób nasza rodzina liczyła 12 osób. Dziesięcioro dzieci i dwoje rodziców – wspominała swoje dzieciństwo Maria Kolakowska.


Gdy miała 16 lat poszła na służbę. Wkrótce potem wyszła za mąż i urodziła trójkę dzieci. 1 września 1939 roku piechotą idzie z Brzeźnicy do Dębicy na zakupy. Jeszcze nie wie, że wybuchła wojna, dziwi się tylko, że nad jej głową latają samoloty z czarnymi krzyżami. W mieście spotyka zaniepokojonych Żydów, którzy obawiają się co to będzie jak Hitler przyjdzie do Dębicy. Mimo upływu lat pamiętała i wspominała swoich żydowskich sąsiadów z Brzeźnicy wymieniając ich imiona: Icek, Ischija, Lojsek, Kiwek.

-Chaimowe bardzo dbali o swoje dzieci, a mieli ich dziewięcioro. Sześciu synów i trzy córki. Dziewczyny bardzo lubiły kiełbasę i gdy tylko gdzieś było świnobicie chodziły tam aby zakosztować tego specjału. Potem jadły czosnek, żeby nie było czuć od nich wędliny – opowiadała Maria Kolakowska. Ale głupi są ci Żydzi, że nie jedzą kiełbasy, bo to przecież takie dobre, mówiły potem.

W czasie wojny umiera jej mąż i zostaje sama. Nie załamuje rąk i jak może wychowuje trójkę dzieci uprawiając hektar lichego pola i pracując u innych gospodarzy. W 1963 roku wyjeżdża do USA, gdzie zdaje egzamin na obywatelstwo i w ten sposób staje się obywatelką Stanów Zjednoczonych. Tam wychodzi po raz drugi za mąż. Po śmierci drugiego męża wróciła do Polski do dzieci i rodziny. W USA nie miała nikogo. W Polsce czuła się swojsko i u siebie. Zamieszkała w Brzeźnicy.

Historia życia Marii Kolakowskiej opisana jest w książce „Maria Kolakowska. Moje długie życie” , która jest dostępna w sprzedaży.
Zawsze ze szczególnym wzruszeniem wspominała swój dom rodzinny. Doskonale pamiętała dawne zwyczaje i smak potraw wigilijnych z czasów jej dzieciństwa. Posłuchaj opowieści o Wigilii w jej rodzinnym domu. Nagranie powstało w trakcie pracy nad książką o jej życiu.

Podziel się z innymi

Shares

Więcej informacji...

My i nasi partnerzy uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika my i nasi partnerzy możemy korzystać z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych oraz identyfikację poprzez skanowanie urządzeń.

Kliknięcie w przycisk poniżej pozwala na wyrażenie zgody na przetwarzanie danych przez nas i naszych partnerów, zgodnie z opisem powyżej. Możesz również uzyskać dostęp do bardziej szczegółowych informacji i zmienić swoje preferencje zanim wyrazisz zgodę lub odmówisz jej wyrażenia. Niektóre rodzaje przetwarzania danych nie wymagają zgody użytkownika, ale masz prawo sprzeciwić się takiemu przetwarzaniu. Preferencje nie będą miały zastosowania do innych witryn posiadających zgodę globalną lub serwisową.