82. rocznica ostatecznej likwidacji przez Niemców żydowskiej społeczności Jodłowej

12 sierpnia 1942 r. Niemcy dokonali ostatecznej likwidacji żydowskiej ludności w Jodłowej, Kołaczycach i Ołpinach. Tego dnia wszystkich Żydów, łącznie około 260 osób, spędzono na rynek w Jodłowej. Zdolnych do poruszania się o własnych siłach pognano około 2 km do lasu w Przeczycy, a chorych i starców zawieziono tam furmankami. Ogółem rozstrzelano wtedy w lesie od 160 do 167 osób. Tego samego dnia w południe odbyła się akcja likwidacyjna ludności żydowskiej w Kołaczycach. Wszystkich, czyli około 260 osób, w tym Żydów z Brzostka, rozstrzelano w lesie na granicy wsi Krajowice i Kowalowy.

W Jodłowej pierwsi Żydzi pojawili się najprawdopodobniej w XVIII wieku, a gmina wyznaniowa żydowska powstała w XIX wieku. Mieszkańcy wyznania mojżeszowego w Jodłowej nie stanowili jakiejś znaczącej społeczności. W roku 1882 roku w Jodłową ogółem zamieszkiwało 3 282 osób, w tym 280 Żydów. W roku 1921 podczas spisu powszechne go odnotowano w tej miejscowości 306 osób pochodzenia żydowskiego, co stanowiło 7,8% całej populacji Jodłowej. Trudne warunki ekonomiczne na przełomie XIX i XX w. zmusiły wielu jodłowskich Żydów do emigracji zarobkowej. Przed wybuchem II wojny światowej w miejscowości pozostało już tylko 195 Żydów. Po zajęciu Jodłowej przez hitlerowców miejscowi Żydzi zostali poddani licznym represjom. Niemcy zbezcześcili i zniszczyli synagogę i nakazali spalić święte księgi.

W 1941 r. w mieście zostało utworzone dla ludności żydowskiej getto w którym znajdowali się głównie Żydzi jodłowscy, bo w najbliżej okolicy funkcjonowały już getta w Jaśle, Brzostku, Kołaczycach, Żmigrodzie, Osieku i Ołpinach. „Brano ich na przymusowe roboty do Pustkowia – wozili ich samochodami, kazali śpiewać… W czasie mrozu urządzano im kąpiele w stawie… Ustał handel, wielu zlikwidowało interes” – można przeczytać w wywiadzie z Franciszką Zając z Jodłowej znajdującym się w materiałach w Muzeum Okręgowym w Tarnowie. We wszystkich gettach począwszy od lata 1942 r. nastąpiła masowa eksterminacja społeczności żydowskiej. Żydów wywożono do obozów masowej zagłady lub mordowano na miejscu.

Pierwsza akcja eksterminacyjna nastąpiła 1 lipca 1942 r. Niemcy zamordowali wówczas 25 Żydów.
„Niemcy wywlekli wszystkich z getta, a następnie utworzyli kolumnę, która przemaszerowała przez Jodłową Dolną na granicę lasu przeczyckiego. Słabych, kaleki oraz dzieci wiozły dwie furmanki. Opowiadał jeden z furmanów: „Gdy ich dowieziono tam nad jednym dołem kazali się rozebrać do naga i strzelali jednego po drugim spychając do dołu” – można przeczytać w materiałach znajdujących się w Muzeum Okręgowym w Tarnowie, Opis Żydów na podstawie wspomnień mieszkańców Przeczycy i Jodłowej oraz źródeł historycznych, rok ed. II/2004, sygn. 12.

fot. archiwum

„Niemcy kazali im się rozebrać. Ustawili ich nad wykopanym wcześniej przez nich dołem. Zdejmowali z palców złote pierścionki, a z ust wybijali złote zęby. To był bardzo wstrząsający widok. Na końcu strzelali do nich” – źródło: materiały Muzeum Okręgowego w Tarnowie, Wywiad z panią Ireną z Przeczycy udzielony Agnieszce Kaczce , opis Żydów na podstawie wspomnień mieszkańców Przeczycy i Jodłowej oraz źródeł historycznych, rok ed. II/2004 sygn. 12.

Rozstrzelano wówczas 165 albo 167 osób z Jodłowej. Dla upamiętnienia zbrodni zbudowano na miejscu egzekucji w latach 50. XX w. pomnik, sfinansowany przez ówczesny Związek Bojowników o Wolność i Demokrację.

Macewa na cmentarzu żydowskim w Dębicy

„Po drodze na miejsce kaźni w lesie przeczyckim niemieccy żołnierze zabili 21 osób. Z miejsca egzekucji uciekło dwóch Żydów: Hersz Gelb i Josek Lazur, którzy dzięki pomocy Polaków przetrwali okupację. W sierpniu 1942 r. Niemcy zamordowali kolejne 22 osoby, ukrywające się w różnych miejscach. Za pomoc Żydom karę śmierci wymierzono też kilku polskim rodzinom. Niektórzy Żydzi ukrywali się w dzwonnicy kościoła, za przyzwoleniem księdza proboszcza Jana Starzaka oraz Jana Karasia; inni ukrywali się w stodołach, zaroślach, w lesie” – czytamy na stronie www.sztelt.pl

Dzięki pomocy mieszkańców Jodłowej uratowało się łącznie aż 27 osób wyznania mojżeszowego. W tym gronie znaleźli się następujący ratujący i ratowani: Rodzina Świerczków : Leon, Kazimierz, Czesława, Maria, Stanisław uratowali: Abrahama Parisera, Sarę Pariser, Jana Parisera, Różę Pariser (po mężu: Czacki Schwartz) oraz Heszka. W 1990 roku Leon , a w 1992 roku pozostali członkowie rodziny świerczków zostali uhonorowani tytułem Sprawiedliwy Wśród Narodów świata.
Stanisława z domu Burza Nawracaj przechowała Heszkę Gimplonk oraz Maszelajdę (Żydówkę z dzieckiem)
Zofia Studmarz przechowała Marię Berger i Mojżesza
Maria Teresa przechowała Pacanę (?), Matysiki (?), Helenę Lerman, Jakuba Wurcla
Zając przechował Salcię Wolf, Lejba, Makiesa
Wojciech przechował Chaima Abramka i Rózię Szpett

Kilka rodzin polskich za udzielaną pomoc zostało rozstrzelanych m.in. cała rodzina Filipiaków.

Po wojnie społeczność w Jodłowej nie odrodziła się. Pojedynczy Żydzi zatrzymywali się w okolicy na kilka dni, po czym wyruszali do Stanów Zjednoczonych lub Izraela. Obecnie jedynym zabytkiem świadczącym o obecności Żydów w Jodłowej jest zachowany kirkut oraz pomnik poświęcony tragicznym wydarzeniom w przeczyckim lesie.
W styczniu br. Jodłowa uczciła pamięć zamordowanych w czasie II wojny światowej Żydów i Polaków, którzy ratowali swoich żydowskich sąsiadów. Podczas uroczystości w przeczyckim lesie obecny był syn uratowanego przez rodzinę Świętoniów przedwojennego jodłowskiego rzeźnika Wurcela, Ariel Wurcel. Świętoniowie przez 2 lata ukrywali w swoim gospodarstwie czteroosobową rodzinę Wurcelów.
Niestety w lipcu 1944 roku dom Świętoniów został otoczony przez zbrojny oddział szukający Żydów i wówczas ukrywający się Żydzi zostali odkryci. Troje z nich zostało zabitych na miejscu, w tym dwoje dzieci. Uratował się tylko jeden z rodziny Wurcelów, który uciekając wpadł do pustej beczki gospodarskiej.

W materiale wykorzystano informacje zawarte w publikacjach:

Elżbieta Rączy, Zagłada Żydów w dystrykcie krakowskim w latach 1939-1946, Rzeszów 2014

www.sztetl.org.pl/

Podziel się z innymi

Shares

Więcej informacji...

My i nasi partnerzy uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika my i nasi partnerzy możemy korzystać z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych oraz identyfikację poprzez skanowanie urządzeń.

Kliknięcie w przycisk poniżej pozwala na wyrażenie zgody na przetwarzanie danych przez nas i naszych partnerów, zgodnie z opisem powyżej. Możesz również uzyskać dostęp do bardziej szczegółowych informacji i zmienić swoje preferencje zanim wyrazisz zgodę lub odmówisz jej wyrażenia. Niektóre rodzaje przetwarzania danych nie wymagają zgody użytkownika, ale masz prawo sprzeciwić się takiemu przetwarzaniu. Preferencje nie będą miały zastosowania do innych witryn posiadających zgodę globalną lub serwisową.