25-letniego mieszkańca województwa podlaskiego podejrzanego o udział w oszustwach metodą na policjanta zatrzymali kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie oraz Lubartowa. Podający się za mundurowego oszust, odebrał od pokrzywdzonych na terenie kraju łącznie ponad 160 tysięcy złotych. Przy zatrzymanym na terenie Zielonej Góry 25-latku, policjanci znaleźli część pieniędzy pochodzących z przestępstw. Wczoraj mężczyzna został przez sąd tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Na trop 25-latka, który brał udział w oszustwach wpadli kryminalni z KWP w Lublinie raz lubartowskiej jednostki. Z ustaleń policjantów wynikało, że mieszkaniec województwa podlaskiego podając się za funkcjonariusza odbierał pieniądze od osób, które zostały oszukane metodą na policjanta. Scenariusz był we wszystkich przypadkach identyczny. Na telefon starszych osób dzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza i przekonywał, że ich pieniądze są zagrożone. Pod tą legendą zmuszał ich do wypłaty pieniędzy z placówek bankowych i przekazaniu bezpośrednio innemu mundurowemu. W ten sposób oszukani zostali mieszkańcy województw: lubelskiego, podkarpackiego oraz lubuskiego.
Z policyjnych ustaleń wynika, że 25-latek w grudniu ubiegłego roku oraz w styczniu b.r. odebrał łącznie od 4 pokrzywdzonych osób łącznie ponad 160 tysięcy złotych oraz pieniądze w obcej walucie. Nie udało mu się z kolei odebrać 30 tysięcy złotych od mieszkańca powiatu lubartowskiego, z uwagi na brak możliwości ponownego kontaktu telefonicznego z pokrzywdzonym.
25-latek został zatrzymany na terenie Zielonej Góry w wynajmowanym pokoju. Kryminalni znaleźli przy nim znaczną ilość gotówki, w tym w obcej walucie, która najprawdopodobniej pochodziła z dokonanych przestępstw. Ponadto w chwili zatrzymania mężczyzna posiadał przy sobie substancję psychoaktywną w postacie mefedronu.
Zatrzymany został przewieziony na teren województwa lubelskiego i osadzony w policyjnym areszcie lubartowskiej komendy. Mężczyzna trafił przed oblicze prokuratora. Usłyszał łącznie 6 zarzutów, które dotyczyły usiłowania oszustwa, popełnienia czterech oszustw oraz posiadania substancji psychoaktywnych. Za powyższe przestępstwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu wczoraj został tymczasowo aresztowany.
podinspektor Radosław Dawidek