Uciekający przed Zagładą Żydzi pozostawili pod opieką Małgorzaty Wośko swój majątek. Nigdy po niego nie wrócili, a ona ryzykując życie strzegła go jak oka w głowie
Gdy zbliżała się II wojna światowa żydowscy kupcy z Ropczyc poprosili Małgorzatę Wośko z Niedźwiady o przechowanie towarów z ich sklepu. Oni sami uciekali przed zbliżającym się konfliktem z nadzieją,