Dokładnie rok temu 12 lutego 2013 roku dowiedziała się od swojej lekarz onkolog, że jest uznana za pacjentkę wyleczoną. Wczoraj 12 lutego 2014 roku rozpoczęła swoją nową pracę w dębickim Urzędzie Miejskim jako rzecznik prasowy. Marzena Mordarska – Czuchra jest od wielu lat dziennikarką i specjalistką od PR. W maju 2012 roku dowiedziała się, że choruje na raka piersi.
Spotkałam w swoim życiu panie, które chorując na raka zamknęły się w czterech ścianach swoich domów przerażone chorobą, które czuły się napiętnowane – mówi Marzena Mordarska-Czuchra. A ja im chcę powiedzieć: wyjdźcie z domów i realizujcie swoje plany i marzenia. Wiem co czujecie, przeszłam to samo.
O tym, że choruje dowiedziała się przypadkiem. Rak zburzył jej świat, ale szybko podjęte leczenie przyniosło dobre efekty. Dokładnie rok temu jej lekarz doktor Joanna Streb powiedziała jej, że jest uznana za pacjentkę wyleczoną.
Od samego początku założyłam sobie, że z mojej choroby „wyciągnę” tyle dobra ile się da – mówi Marzena Mordarska-Czuchra. I zaczęłam robić to co umiem, mam nadzieję, dobrze. Nie ukrywałam się w domu, nie taiłam swojej choroby. Publicznie mówiłam o tym co przeszłam.
W ubiegłym roku zorganizowała dwie kampanie reklamowe zachęcające kobiety do badań profilaktycznych w zakresie raka piersi. W ich ramach została wydana między innymi książka „Nieustraszone. Historie Dębickich Amazonek Walczących z rakiem piersi” a na terenie miasta pojawiły się billboardy, plakaty i spoty reklamowe z Amazonkami zachęcającymi do badań profilaktycznych
Efekt? Setki kobiet badających się w mammobusach i sześć pań, które dzięki tym badaniom wykryły, że są chore.
To sześć kobiet, które być może ocaliły życie, a na pewno zdrowie – mówi Marzena Mordarska-Czuchra. Kilka tygodni temu przyszła jedna z nich i powiedziała mi, że gdyby nie plakat z którego tak na nią patrzyłyśmy nigdy nie poszłaby na badania. Dzięki nim wykryła, że jest chora. Dziś jest w trakcie leczenia.
Pod koniec stycznia br. zdecydowała się wystartować w konkursie na rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego.
To dla mnie wyzwanie – nie ukrywa Marzena Mordarska-Czuchra. Kolejne w życiu, chęć sprawdzenia siebie i pokazania innym chorym, że rak nie piętnuje, że można po nim żyć, pracować i osiągać sukcesy. W życiu jest czas na wszystko – na płacz, chwile załamania i rozpaczy. Jest też czas gdy wstaje się z kolan i łapie przysłowiowego byka za rogi.
W swojej nowej pracy chce też zajmować się kwestiami profilaktyki chorób nowotworowych, zwłaszcza raka piersi.
Przed podpisaniem umowy o pracę zapytałam burmistrza Pawła Wolickiego, czy nie będzie miał nic przeciwko temu abym zajmowała się również sprawami Amazonek i profilaktyki antyrakowej – mówi Marzena Mordarska -Czuchra. Zgodził się bez wahania. Wiem, że z poziomu urzędu będę mogła więcej zrobić niż jako dziennikarz. To też był jeden z motywów dla których zdecydowałam się wystartować w konkursie na to stanowisko.
Marzena Mordarska-Czuchra w konkursie na stanowisko rzecznika zmierzyła się z ośmioma kandydatami. Ma 41 lat, jest mężatką, mamą dwóch synów. Ukończyła dwa kierunki studiów na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Jest magistrem prawa i magistrem filozofii. Jako dziennikarz pracowała w Ziemi Dębickiej, Przeglądzie Dębickim, Informacjach Dębickich, Informacjach Tarnowskich, Informacjach Nowosądeckich, Informacjach Jasielskich i rzeszowskich Nowinach. Była również rzecznikiem prasowym Władysława Bielawy gdy ten pełnił funkcję burmistrza Dębicy.