Grające w IV lidze oraz klasie okręgowej drużyny piłkarskie z naszego powiatu rozpoczęły rundę rewanżową. Fatalnie zaczęła się ona dla naszych czwartoligowców. Zarówno Wisłoka Dębica, jak i Rzemieślnik Pilzno przegrały swoje mecze. W „okręgówce” grały tylko, w dodatku przeciwko sobie, Igloopol i Brzostowianka.
Wisłoka, lider IV ligi, zmierzył się w Jaśle z tamtejszymi Czarnymi. Jesienią w Dębicy górą byli biało-zieloni, którzy wygrali 1-0. Teraz w identycznych rozmiarach zwyciężyli jaślanie. Jedyną bramkę w 25 minucie zdobył Szopa. Zawodnik gospodarzy popisał się precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego i Łukasz Ćwiczak nie sięgnął piłki. Porażka, chociaż nikła, poniesiona została w kiepskim stylu. Osłabiona kadrowo Wisłoka, z której w przerwie zimowej odeszli Krzysztof Weres i Dawid Florian, nie pokazała w Jaśle gry godnej lidera.
W Pilźnie liczono, że przemeblowany kadrowo Rzemieślnik, udanie rozpocznie rundę z solidnym Mokrzyszowem. Niestety, pomimo bardziej ofensywnej postawy od przeciwnika, pilźnianie ulegli 1:2. Jedynego gola dla Rzemieślnika zdobył w 70 minucie Dawid Łapa, który wykorzystał dobre podanie Dawida Floriana. Obie bramki dla gości strzelił natomiast Jacek Rożek. Trafił on w 67 i 76 minucie.
Jeśli chodzi o sytuację w tabeli, to zdecydowanie łagodniejsza w konsekwencjach jest porażka Wisłoki. Dębiczanie wciąż są liderem, a nad wiceliderem – Wólczanką Wólka Pełkińska – mają pięć punktów przewagi. Druga drużyna w tabeli odrobiła do biało-zielonych tylko jeden punkt, po remisie ze Strumykiem w Malawie 1:1. Trzecia Crasnovia ma 10 punktów straty i pauzowała w tej kolejce, natomiast punkty zgubiła też Pogoń Leżajsk po remisie 2:2 z Pisarowcami. Dystans do Wisłoki bardziej nadrobił czwarty Cosmos Nowotaniec po wyjazdowym zwycięstwie nad Stalą Nowa Dęba 2:0. Jego strata do dębiczan jest jednak spora i wynosi aż 12 oczek.
Utrata punktów jest znacznie boleśniejsza dla będącego w dolnej części tabeli Rzemieślnika. Pilźnianom na pięć punktów odskoczył ich pogromca z tej kolejki – Mokrzyszów, a na cztery – Czarni Jasło. O punkt więcej mają teraz Pisarowce i Strumyk Malawa, które przed rozpoczęciem rundy miały taki sam dorobek punktowy co Rzemieślnik (19). Z drużyn, które są za plecami pilźnian, porażkę odniósł ostatni w tabeli Wisłok Strzyżów, który u siebie uległ Kolbuszowiance 0:2, zajmującej teraz siódme miejsce z 25 oczkami. Szesnasta Jedność Niechobrz pokonała natomiast 2:1 będącą o jedno miejsce wyżej Przełęcz Dukla 2:1.
W klasie okręgowej Igloopol Dębica pokonał pewnie 3:0 Brzostowiankę. Wszystkie gole zdobył Adrian Brzostowski. Ciekawostką jest to, że do dębickiej drużyny wrócił Bartłomiej Bogacz, który jeszcze jesienią grał w Brzostowiance i z tą drużyną świętował zwycięstwo nad Igloopolem w pierwszym meczu sezonu. Pozostałe dwie drużyny z naszego powiatu, występujące w tej klasie rozgrywkowej, czyli Chemik Pustków i Monis Bielowy Strzegocice miały spotkać się ze sobą, ale nie wybiegły na boisko. Ich mecz przełożono na 2 kwietnia.
W pozostałych spotkaniach nie brakowało niespodzianek. Za taką należy uznać m.in. remis walczących o awans Błękitnych Ropczyce z przedostatnim w tabeli Tempem Cmolas 2:2. Ten wynik jest bardzo korzystny dla Igloopolu, który zrównał się punktami z zespołem z Ropczyc. Zaskoczyła także Radomyślanka, która też jedynie zremisowała u siebie z Czarnymi Trześń 1:1. Na własnym boisku przegrał kolejny kandydat do awansu – Wisłok Wiśniowa. Uległ on Victorii Czermin 0:1. Nie zawiódł natomiast lider. Lechia Sędziszów Małopolski w derbach powiatu pokonała 3:0 ostatnie Pogórze Wielopole Skrzyńskie i ma cztery punkty przewagi nad goniącymi Błękitnymi, Wisłokiem i Igloopolem. W innych meczach Sokół Kolbuszowa Dolna bezbramkowo zremisował ze Startem Wola Mielecka, a Raniżovia uległa Dzikowcowi 0:2.