Stefan Bieszczad przewodniczący komisji rewizyjnej Rady Miejskiej w Dębicy oburzony planowanym wyjazdem burmistrza do Chin. Na ostatniej sesji chciał poznać cel tej podróży, która ma rozpocząć się 23 kwietnia. Jeśli to wycieczka burmistrza, to powinien sobie za nią sam zapłacić- stwierdził Stefan Bieszczad.
Ja myślałam, że to żart jak usłyszałem, że burmistrz mojego miasta jedzie to Chin. Jeśli jedzie na wycieczkę to za własne pieniądze, na bezpłatnym urlopie – dodaje.
Paweł Wolicki zapewnia, że po stronie miasta jest tylko opłata za bilet samolotowy dla niego i Stanisława Leskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej czyli około 6 tys. złotych. Resztę opłacają gospodarze w Chinach . A jedzie rozmawiać z chińskimi przedsiębiorcami.
Dwukrotnie byli w naszym mieście przedstawiciele miasta Nanhai, to miasto w Chinach drugie pod względem produktu krajowego brutto. Będziemy tam rozmawiać z przedsiębiorcami aby chcieli zainwestować w Dębicy i gminie Dębica – mówi.
Na ten wyjazd do Nanha wybiera się też Stanisław Rokosz, wójt gminy Dębica i jeszcze dwóch przedstawicieli gminy Dębica.
Całość materiału można zobaczyć tutaj
http://www.rdn.pl/rdn/index.php/wiadomosci/debica/4395-burza-o-wyjaz-do-chin