Chyba nigdy nie uda się ustalić dlaczego doszło do wypadku w sobotę 14 czerwca. Na autostradzie w Pustyni „pod prąd” wjechał młody człowiek Skodą Fabią. Po ujechaniu kilkuset metrów czołowo zderzył się z nadjeżdżającym od strony Rzeszowa ciężarowym Mercedesem.
Nie mógł nie widzieć nadjeżdżającej ciężarówki – mówi jedna z osób, która była na miejscu wypadku. Mercedes jechał lewym pasem. W takim zderzeniu nie miał szans.
W wypadku zginął na miejscu młody kierowca Skody Fabii. Obrażenia odniósł też kierowca Merdcedesa.
Fot. PSP Dębica.