Policjanci zatrzymali 27-latka, który w styczniu napadł młodego mężczyznę w jego domu i zadał mu kilka uderzeń maczetą. Okazało się, że to nie jedyne przestępstwo jakie ma na swoim koncie 27-letni mieszkaniec gminy Żyraków. Mężczyźnie grozi kara do 12 lat więzienia. W wyniku podjętych czynności policjanci z dębickiej komendy ustalili i zatrzymali w ubiegłym tygodniu 27-letniego mieszkańca gminy Żyraków, który dopuścił się kilku poważnych przestępstw. Na początku stycznia 2016 roku kopiąc po samochodzie spowodował jego uszkodzenie, jednocześnie groził właścicielowi, żeby nie zgłaszał tej sprawy policji. Poszkodowany wycenił straty na tysiąc złotych. 1 lutego br. brał udział w rozboju. Wraz z innymi napastnikami, grożąc pobiciem, zażądał od grających w piłkę chłopców, oddania koszulek sportowych. Pozostali sprawcy tego czynu już wcześniej znaleźli się w rękach policji. Wszyscy przyznali się do winy i zadeklarowali, że chcą dobrowolnie poddać się karze. Jednym z poważniejszych czynów, jakich dopuścił się zatrzymany, to uszkodzenie ciała mieszkańca gminy Żyraków. W styczniu, 27-latek wdarł się do domu ofiary, i zadał mu kilka uderzeń maczetą. Ranny mężczyzna trafił do szpitala. Informacje przekazana przez świadków zdarzenia były bardzo ogólne, co znacznie utrudniało wyjaśnienie tej sprawy. Podczas przesłuchania 27-latek przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów oraz złożył wyjaśnienia. Odpowie nie tylko za uszkodzenie ciała, ale także za rozbój, uszkodzenie samochodu, groźby bezprawne, wpływanie na świadka oraz naruszenie miru domowego. Prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny wraz z zakazem opuszczania kraju. Za przestępstwa, których się dopuścił, grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.Postępowanie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Dębicy.
Źródło: Podkarpacka Policja
