Dębiccy policjanci ustalili sprawcę rozboju, do którego doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Poszkodowany mężczyzna stracił w wyniku tego zdarzenia 300 złotych. Okazało się, że znał napastnika, który go napadł. Zatrzymany mężczyzna najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie.
Policjanci z referatu patrolowego kontrolujący rejon dworca w nocy z poniedziałku na wtorek, zauważyli w pobliżu postoju taksówek zakrwawionego mężczyznę, który chciał, aby taksówka odwiozła go do domu. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, a rozpytany przez funkcjonariuszy mężczyzna podał, że wcześniej został zaczepiony na ul. Kolejowej. Znany mu z widzenia mężczyzna zażądał od niego pieniędzy, a gdy usłyszał odmowę, zaczął popychać i szarpać zgłaszającego. Po przewróceniu go na chodnik, wyciągnął poszkodowanemu z kieszeni spodni pieniądze w kwocie około 300 złotych i oddalił się. Zgłaszający był trzeźwy i podał policjantom rysopis sprawcy rozboju.
Po dwóch dniach od zdarzenia sprawca tego przestępstwa został zatrzymany. Podczas przesłuchania przyznał się do rozboju. Wyjaśnił, że tego dnia był pod dużym wpływem alkoholu i teraz żałuje swojego postępowania. Okazało się, że napastnik był w przeszłości wielokrotnie karany, w tym za podobne przestępstwa, a rok temu opuścił zakład karny po odbyciu 2,5 roku kary pozbawienia wolności.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Dębicy, sąd zastosował wobec sprawcy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy.
Policjanci z referatu patrolowego kontrolujący rejon dworca w nocy z poniedziałku na wtorek, zauważyli w pobliżu postoju taksówek zakrwawionego mężczyznę, który chciał, aby taksówka odwiozła go do domu. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, a rozpytany przez funkcjonariuszy mężczyzna podał, że wcześniej został zaczepiony na ul. Kolejowej. Znany mu z widzenia mężczyzna zażądał od niego pieniędzy, a gdy usłyszał odmowę, zaczął popychać i szarpać zgłaszającego. Po przewróceniu go na chodnik, wyciągnął poszkodowanemu z kieszeni spodni pieniądze w kwocie około 300 złotych i oddalił się. Zgłaszający był trzeźwy i podał policjantom rysopis sprawcy rozboju.
Po dwóch dniach od zdarzenia sprawca tego przestępstwa został zatrzymany. Podczas przesłuchania przyznał się do rozboju. Wyjaśnił, że tego dnia był pod dużym wpływem alkoholu i teraz żałuje swojego postępowania. Okazało się, że napastnik był w przeszłości wielokrotnie karany, w tym za podobne przestępstwa, a rok temu opuścił zakład karny po odbyciu 2,5 roku kary pozbawienia wolności.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Dębicy, sąd zastosował wobec sprawcy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy.