Pomóżmy wybudować studnię w Afryce

W Dębicy rusza akcja której celem jest pomoc w wybudowaniu studni w Afryce. Od dzisiaj za kościołem w Dębicy –  Latoszynie jest wystawiony kontener do którego można wrzucać makulaturę. 1 kg makulatury to 75 l. wody. Pomóżmy.
„Ta inicjatywa jest już realizowana na Podkarpaciu, a teraz trafia do Dębicy i mam nadzieję, że spotka się z odzewem dębiczan, którzy już nie raz pokazali jak wielkie mają serca i jak chętnie pomagają potrzebującym” – mówi  Katarzyna Rostowska -Machnik, radna Rady Miejskiej w Dębicy i wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Dębicy, inicjatorka akcji w Dębicy.   O inicjatywie dowiedziała się od Ryszarda  Łuczyka z Przeworska członka Grupy Charytatywnej Grobu Bożego w Przeworsku, radnego Rady Miejskiej w Przeworsku , koordynatora budowania studni dla Afryki na województwo podkarpackie i postanowiła zachęcić do wzięcia w niej udziału dębiczan. „Poprosiłam ks. Grzankę, proboszcza z parafii w Dębicy Latoszynie o ogłoszenie, że jest taka akcja i można się włączyć. Ksiądz proboszcz zadeklarował także ustawienie kontenera na makulaturę za kościołem. Mam nadzieję, że w akcję włączy się także więcej parafii i szkół  z terenu Dębicy – mówi Katarzyna Rostowska – Machnik.
„Będę zachęcał parafian do włączenia się w tą akcję.  W 1050 rocznicę Chrztu Polski chciejmy zapewnić wodę dla mieszkańców czarnego lądu. 1 kg makulatury to 75 l. wody. Od środy na placu za kościołem będzie wystawiony kontener do którego możemy przynosić makulaturę” – mówi ks. Grzanka, proboszcz parafii w Dębicy – Latoszynie.
Brak dostępu do wody w Afryce to wciąż wielki i trudny do rozwiązania problem. Niejednokrotnie dzieci i kobiety, na których najczęściej spoczywa obowiązek dostarczenia dla rodziny wody chodzą 2 lub 3 razy dziennie do oddalonych nie raz po 2 kilometry rzek i stamtąd czerpią i przynoszą do domu wodę.
„Nie jest to łatwa praca, bo tę wodę trzeba nieść na głowie zazwyczaj w trzydziestolitrowym garnku. Ponadto woda w rzece nie jest zbyt czysta co jest powodem wielu chorób. Teraz mają wodę we wiosce  i jest ona bardzo czysta. Wielka ulga dla kobiet i dzieci w ich codziennym trudzie jak również mam nadzieję przyczyni się to również do lepszego zdrowia mieszkańców wioski” – opowiada o pobycie i życiu w jednej z afrykańskich wiosek ks. Edward Ryfa, misjonarz w Czadzie.
Misjonarz na ręce Ryszarda Łuczyka i wszystkich ludzi dobrej woli złożył podziękowania za pomoc w budowie jednej ze studni w miejscowości Ngonbeti: „Bardzo dziękuje Panu i wszystkim ofiarodawcom za ten niespodziewany dar, tak bardzo cenny dla tutejszej ludności. Dać wodę to dać życie. Bardzo dobrze to rozumieją tutejsi ludzie, gdzie woda do picia jeszcze w wielu miejscowościach jest tylko marzeniem. Wy dzięki waszej akcji sprawiacie że to marzenie staje się choć dla niektórych rzeczywistością. Dziś, dzięki wam to marzenie stało się rzeczywistością dla mieszkańców wioski Ngonbeti w Czadzie. Studnia została wywiercona i zainstalowana 12 czerwca na głębokości 45 metrów. Wioska liczy 52 rodziny co się przekłada na około 400 mieszkańców, dorosłych i dzieci. Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję i z całego serca pozdrawiam”.