W miejscowości Glinik, doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego z udziałem kierującego hyundaiem. Mężczyzna chcąc uniknąć zderzenie ze zwierzęciem, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierki zabezpieczające, a następnie wjechał do przydrożnego rowu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W sobotę o godz. 17.30 dyżurny ropczyckiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w miejscowości Glinik. Jak ustalili funkcjonariusze 51 – letni kierowca hyundaia na łuku drogi chcąc uniknąć zderzenia ze zwierzęciem, które wbiegło na drogę, wykonał manewr, w wyniku którego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki ochronne, a następnie zjechał do przydrożnego rowu. Na szczęście pomimo groźnie wyglądającego zdarzenia kierującemu i jego pasażerce nic się nie stało.
Policja apeluje do wszystkich kierujących o wzmożoną czujność i rozwagę, zwłaszcza teraz w okresie jesienno -zimowym. Kolizja ze zwierzęciem może zakończyć się tragicznie.
Pamiętajmy:
do większości zderzeń dochodzi na drogach przebiegających przez las,
dzikie zwierzęta najbardziej są aktywne o zmierzchu i o świcie,
zwracajmy baczną uwagę na pobocza,
oślepione przez światła reflektorów zwierzę rzadko ucieka,
jeśli zobaczysz przebiegające przez drogę zwierzę, bądź czujny, zwolnij i jedź ostrożnie,
dostosuj prędkość do panujących warunków, zwracaj uwagę na znaki
przyczyną zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt jest przeważnie nadmierna prędkość.
Jeżeli dojdzie do zdarzenia z udziałem zwierzyny, zjedź na pobocze, włącz światła awaryjne i zabezpiecz miejsce trójkątem ostrzegawczym. Należy natychmiast zawiadomić policję. Przyjmujący zgłoszenie dyżurny poinformuje odpowiednie służby i lekarza weterynarii oraz skieruje na miejsce patrol policji.
Źródło: Podkarpacka Policja