W poniedziałek dębiccy strażacy interweniowali w domu jednorodzinnym na ul. Staszica. Zostali oni wezwani przez mieszkających w budynku dwoje starszych ludzi, których zaalarmował czujnik czadu.
Na miejsce została skierowana jednostka straży pożarnej oraz policja. Przyjechała też karetka pogotowia. -Być może to urządzenie uratowało im życie – mówi mł. bryg. Jacek Pawłowski, rzecznik prasowy dębickich strażaków. Gdy przyjechaliśmy na miejsce okna w budynku były pootwierane i nasze urządzenia nie wykazały przekroczonych norm czadu. Mieszka w nim dwoje starszych ludzi, którzy jakiś czas temu zdecydowali się na zakup czujnika.
Prawdopodobnie wietrzenie usunęło trujący gaz z domu i dlatego urządzenia strażaków nic nie wykazały.
– Czad to nie tylko problem starych domów – wyjaśnia Jacek Pawłowicz. Może on powstać też w nowoczesnych mieszkaniach np. podczas napełniania ciepłą wodą wanny, jeśli używany jest do ogrzewania piecyk gazowy. Taka sytuacja miała miejsce kilka tygodni temu w Nagoszynie, gdzie podczas kąpieli zmarł zatruty tym gazem mężczyzna. Dla własnego bezpieczeństwa warto zakupić takie urządzenie – zachęca rzecznik.