Brak pracy dla niektórych nauczycieli nauczania początkowego i trudności z miejscem dla dzieci w przedszkolu w Pilźnie – to główne skutki rezygnacji z obowiązki szkolnego dla sześciolatków. Z własnej inicjatywy tylko nieliczni rodzice zdecydowali się posłać do szkoły dzieci w wieku 6 lat. W efekcie w całej gminie tylko 13 dzieci sześcioletnich trafi do pierwszej klasy.
Sytuacja jest o tyle trudna, że w dalszym ciągu borykamy się z niżem demograficznym. Jego skutki są takie, że w Szkole Podstawowej w Pilźnie we wrześniu utworzonych zostanie o dwa oddziały mniej niż w mijającym roku szkolnym. Ponadto w dwóch szkołach na terenie gminy tj. w Łękach Dolnych i w Dobrkowie nie będzie klas pierwszych. Oznacza to, że liczba godzin nauczania początkowego będzie znacznie mniejsza, a to z kolei pociąga za sobą konieczność zmniejszenia liczby etatów.
Fakt, że sześciolatki w większości nie pójdą do szkoły powoduje, że w przedszkolach może być problem z miejscem dla wszystkich zainteresowanych. W szczególności dotyczy to Pilzna. Mimo, że przedszkola jest 150 miejsc, dodatkowo utworzono jeszcze dwa oddziały przedszkolne w szkole na 50 miejsc, a działająca w mieście ochronka ma 25 miejsc, to i tak dla około 20 dzieci miejsca w przedszkolu nie będzie. W pozostałych sołectwach tego rodzaju niebezpieczeństwa raczej nie ma. Niż demograficzny spowodował, że pozostanie w przedszkolu dzieci sześcioletnich nie skutkuje tam brakiem miejsc.