Idąc do zakładu kosmetycznego, raczej nie myślimy o chorobach, a skupiamy się całkowicie na urodzie. Mało kiedy, też zwracamy uwagę na stan narzędzi i sposób ich przechowywania przez kosmetyczkę. Praca w gabinecie kosmetycznym to wielka odpowiedzialność, nie tylko za higienę i bezpieczeństwo własne, ale przede wszystkim klientów. Ryzyko zakażenia różnymi patogenami jest duże, konsekwencją czego powinien być przestrzegany reżim sanitarny.
W Polsce, tak jak w innych krajach Unii Europejskiej wprowadzony został obowiązek sterylizacji narzędzi w gabinetach kosmetycznych. Sterylizacja to proces, w wyniku którego otrzymujemy przedmioty jałowe. Oznacza to, że są niszczone wszelkiego rodzaju mikroorganizmy – zarówno wegetatywne, jak i przetrwalnikowe (spory), co nie ma miejsca w dezynfekcji. Spory to bakterie zamknięte w formie kokonu, kapsuły, która chroni je przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi i pozwala przetrwać w niekorzystnych warunkach – również pod strumieniem wrzątku lub w wannie z płynem dezynfekcyjnym. Sterylizacji powinny być poddawane wszystkie narzędzia, których używanie wiąże się z niebezpieczeństwem naruszenia ciągłości tkanek bądź kontaktu z krwią i innymi wydzielinami. To przede wszystkim narzędzia do manicure i pedicure, cążki, ale także PĘSETY, szczypce do przekłuwania ciała, rurka do przekłuwania nosa, kolczyki czy dłuta do odpychania skórek. Narzędzia te powinny być zapakowane w worki lub zgrzane w rękaw przeznaczony do sterylizacji.
Pod wpływem procesu sterylizacji następuje stopniowa zmiana zabarwienia paska wskaźnikowego na czarny kolor. Sterylne narzędzie powinny być rozpakowane przy kliencie, a po wykonanym zabiegu pasek testowy powinien zostać opisany datą użycia oraz imieniem i nazwiskiem klienta, dodatkowo zostać przechowany przez 5 lat – do wglądu sanepidu.
Jako przykładny gabinet spełniający wszystkie wymogi sanepidu można polecić Atelier Urody prowadzony przez kosmetolog Joannę Zachwiej, używane tam narzędzia tj. pilniki i kapturki do frezarki niezbędne przy pedikiurze są opisane i używane tylko dla jednej klientki. Pozostałe narzędzia jednorazowe tj. patyczki do manicure, waciki itp. są zawsze wyrzucane do kosza, a igły utylizowane.
Poruszając ten temat, nie mam zamiaru odstraszyć, a jedynie doinformować nieświadome osoby.
Korzystając z usług zakładu upewnijmy się czy są przestrzegane odpowiednie normy, dzięki tej wiedzy z czystym sumieniem będziemy mogły polecić studio znajomym, a tym samym spokojnie cieszyć się wykonanymi zabiegami.
Dbając o siebie nie wstydźmy się pytać, w końcu piękno i uroda są ważne, ale zdrowie i bezpieczeństwo ważniejsze!