Miłośników ekstremalnych doznań zapraszamy do Głowaczowej – mówi jedna z osób mieszkających w pobliżu oczyszczalni ścieków. Smród jest niemiłosierny. Najgorzej jest wieczorami.
Wieczorem śmierdzi niemiłosiernie, nie da się otworzyć okien i dłużej wytrzymać na zewnątrz – mówi nasz rozmówca. A i tak smród wciska się przez okna do wnętrza domów. No k…a nie da się tak żyć!
W pobliżu oczyszczalni ścieków zlokalizowanych jest kilkadziesiąt domów, mieszka tam kilkaset osób. Smród zatruwa im życie.
Zapraszamy do Głowaczowej wszystkich amatorów ekstremalnych przeżyć – mówią mieszkańcy. A szczególnie naszego sołtysa, radnego oraz wójta gminy Józefa Chudego. Na śmierdzącą majówkę do Głowaczowej. Gwarantujemy, niezapomniane, śmierdzące doznania!
Wczoraj na smród uskarżały się osoby wracające z kościoła. Grupa kobiet idących z nabożeństwa narzekała na fetor unoszący się z oczyszczalni.
Na zebraniach wiejskich piały z zachwytu nad tym jak dobrze w Głowaczowej rządzi władza i psy wieszały na tych, którzy otwarcie zaczęli mówić że śmierdzi – dodaje nasz rozmówca. Teraz same przekonują się, że nie śmierdzi, ale wręcz cuchnie! Faktom się nie da zaprzeczyć.