Wczoraj w Łękach Górnych strażacy z Państwowej Straży Pożarnej uratowali kota, który wpadł do studni o głębokości 20 metrów.
„Zgłoszenie o zdarzeniu dyżurny otrzymał o godz. 10.36. Strażacy na miejsce przybyli o godz. 10.59. Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, iż do przydomowej studni wpadł kot. Studnia była pusta i miała około 20 metrów głębokości. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz wyciągnięciu kota przy użyciu liny i koszyka wiklinowego użyczonego od mieszkańców. Cała akcja trwała niespełna 30 minut” – informuje redakcję Jacek Pawłowski, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Dębicy.