Policjanci wyjaśniają okoliczności utonięcia, do którego doszło wczoraj w Mielcu. 38-letni mężczyzna wszedł do akwenu i chwilę później zniknął pod wodą. Po kilku minutach został wyciągnięty, jednak mimo reanimacji, zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Wczoraj przed godz. 17, dyżurny mieleckiej policji został powiadomiony o wypadku na kąpielisku przy ul. Kolejowej w Mielcu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 38-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego wszedł do wody w części zbiornika, gdzie obowiązywał zakaz kąpieli, a po chwili zniknął pod wodą. Zaalarmowani ratownicy, rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Nieprzytomnego wyciągnęli z wody po kilku minutach.
Natychmiast podjęto jego reanimację. Został karetką pogotowia przewieziony do szpitala, gdzie lekarz stwierdził zgon. Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zabezpieczono do badań sekcyjnych.
Źródło: Podkarpacka Policja