Jutro, 24 lipca br. mija 78. rocznica początku likwidacji i ewakuacji obozów pracy przymusowej Pustkowa. Poniżej kilka wybranych fragmentów z książki pt. „PUSTKÓW, hitlerowskie obozy wyniszczenia w służbie poligonu SS”, autorstwa Stanisława Zabierowskiego, odnoszące się do likwidacji i ewakuacji przez Niemców poligonu SS oraz obozów pracy przymusowej Pustkowa w dniach 24-27 lipca 1944 r.
Przypomnijmy, że właśnie na poligonie Waffen SS Truppenübungsplatz Heidelager, w latach 1940-1944 Niemcy utworzyli obozy pracy przymusowej Pustkowa, w których w wyniku niewolniczej pracy, wyniszczenia i egzekucji, śmierć poniosło tysiące więźniów, w tym Polacy, Żydzi, Romowie i jeńcy sowieccy z Armii Czerwonej.”…24 lipca 1944 r. wobec zbliżania się wojsk radzieckich — na dwa dni przed ewakuacją więźniów polskich — Żydom wręczono po dwa bochenki chleba, załadowano w Kochanówce po 80 osób do wagonów towarowych i odwieziono do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Stamtąd zostali rozesłani do różnych obozów w Niemczech. Należy także wspomnieć, że esesmani umieszczali w obozie pracy dla Żydów — w okresie przed 16 września 1942 r. — także Polaków, którzy pracując na terenie placu ćwiczeń SS przekroczyli ustalone przez hitlerowców przepisy porządkowe. Np. w maju 1941 r. przebywało w nim 12 Polaków, którzy traktowani byli tak samo jak Żydzi.
W październiku 1941 r. Kops jednego z nich zastrzelił za usiłowanie ucieczki…”s. 55″…Tymczasem Armia Radziecka zbliżała się do granic dystryktu krakowskiego. W związku z tym od połowy lipca 1944 r. komenda obozu pracy przymusowej w Pustkowie rozpoczęła przygotowania ewakuacyjne. Po ich przeprowadzeniu 25 lipca zostało zwolnionych z obozu 150 więźniów, osadzonych na określoną czasowo karę. Na drugi dzień wywieziono do Oświęcimia Żydów. Ewakuacja pozostałych została wyznaczona na dzień 27 lipca 1944 r. Więźniowie przebrali się we własne ubrania i po otrzymaniu suchego prowiantu udali się poza konwojem załogi obozu na stację kolejową w Kochanówce. Tam po raz ostatni Helena Jabłonowska doręczyła im paczki żywnościowe, przygotowane przez Polski Komitet Opiekuńczy w Dębicy i około 1800 więźniów polskich obojga płci zostało załadowanych do wagonów towarowych. Pociąg został skierowany do obozu w Oświęcimiu. W drodze między stacjami Kłaj i Podłęże, w czasie postoju pociągu w lesie — zbiegła grupa sześciu więźniów — cieślów. Kiedy konwojenci stwierdzili ucieczkę, Czapla i Harke wyznaczyli innych sześciu więźniów, którzy za karę mieli być powieszeni. Nie zostało ustalone czy karę tę wykonano, a tylko Czapla po powrocie z lasu to potwierdził.
Na drugi dzień pociąg ewakuacyjny przybył do Oświęcimia-Brzezinki. Na rampie więźniowie oczekiwali szereg godzin na rozstrzygnięcie swego losu, jednak transport nie został przyjęty do obozu, tylko skierowany do Rzeszy. W Oświęcimiu został Czapla. Kobiety wywieziono do obozu koncentracyjnego w Ravensbruck, zaś mężczyzn do obozu w Sachsenhausen. Niektórzy pozostali w nim do przeprowadzonej w dniach 20—22 kwietnia 1945 r. ewakuacji, innych skierowano do Oranienburga, gdzie pracowali w zakładach zbrojeniowych ukrytych pod nazwą klinkierni oraz w zakładach przemysłowych Siemensa i Speera. Z Oranienburga zwolnionych zostało 75 więźniów z Pustkowa. Wielu zginęło w czasie bombardowania klinkierni przez aliantów. Z- Sachsenhausen i Oranienburga niektórzy więźniowie przeniesieni zostali do takich obozów koncentracyjnych, jak Bergen-Belsen, Regensburg, Nimberg i inne.Część więźniów z Pustkowa pozostała po ewakuacji Sachsenhausen została oswobodzona 22 kwietnia 1945 г., zaś pozostali odzyskali wolność w tym samym dniu w czasie marszu ewakuacyjnego w kierunku Lubeki. Tak zakończyła się gehenna znacznej części więźniów pustkowskiego obozu pracy przymusowej dla Polaków…”s. 97-99″…
Na krótki czas przed ewakuacją zostało zwolnionych 16 kobiet. Po likwidacji obozu załadowano więźniarki po 60 do jednego wagonu i —no do obozukoncentracyjnego w Ravensbrück. Wskutek głodu i złych warunków dwie starsze kobiety zmarły w czasie jazdy. Do Ravensbruck transport przybył 31 lipca 1944 r…”s. 113
źródło: Ekspozycja historyczno – dydaktyczna przy Górze Śmierci