Odszedł od nas na zawsze dębicki Człowiek Renesansu. Z wykształcenia inżynier, z licznych zainteresowań – historyk. Jako absolwent Wyższej Szkoły Inżynieryjnej w Rzeszowie podjął pracę w Dębickich Zakładach Opon Samochodowych Stomil. Od 1973 roku pracował w biurze przygotowania budowy Wytwórni Osobowych Opon Radialnych, gdzie nadzorował wykonanie dokumentacji oraz realizację inwestycji aż do uruchomienia produkcji. Równocześnie w tym samym czasie udzielał się jako filmowiec oraz członek kabaretu. Potrafił łączyć pracę zawodową z pasją, jaka była kultura, a w szczególności historia. W latach 1979-1990 był dyrektorem ds. inwestycji DZOS Stomil. Równocześnie rozwijał swoją pasję jaką było poszukiwanie pamiątek z czasów I i II wojny światowej. Wówczas też został działaczem Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Dębickiej. Po 1990 roku został szefem Działu Inwestycji. Rozumiejąc potrzebę podnoszenia poziomu kształcenia dębickiej młodzieży doprowadził do wybudowania nowoczesnej siedziby Zespołu Szkół nr 2 imienia Eugeniusza Kwiatkowskiego, W 2010 roku przeszedł na zasłużoną emeryturę. Przez cały czas jego pasją byli ludzie i ich odniesienie do historii. Jako aktywny działacz TPZD pomógł przy powstaniu Izby Regionalnej, a następnie przy powstaniu Muzeum Regionalnego w Dębicy. W tym samym czasie oprócz kolekcjonerstwa pasjonował się sztuką, szczególnie wystawami prezentowanymi w dębickiej Galerii MOK. W Towarzystwie Przyjaciół Ziemi Dębickiej działał nie tylko w sekcji poszukiwawczej, lecz także w turystyczno-rekreacyjnej. Był czynnym uczestnikiem Ogólnopolskich Turniejów Nalewek Galicyjskich imienia Cesarza Franciszka Józefa I, w tym także jako zwycięzca jednej z edycji konkursu.
Zakres zainteresowań Kazia, bo tak zawsze zwracali się do Niego przyjaciele, był bardzo szeroki. Uwielbiał książki, szczególnie wspomnienia związane z czasami II wojny światowej, a także biografie ciekawych ludzi. Potrafił godzinami mówić o swojej pasji, zwłaszcza wówczas, gdy miał interlokutora o podobnych zainteresowaniach. Nigdy nie poprzestawał na posiadanej dotychczas wiedzy, lecz chciał ją natychmiast wzbogacać. Dębica i Ziemia Dębicka tracą w Nim postać, która była nie tylko charakterystyczna, lecz bardzo życzliwie nastawiona do bliźnich. Miał zwyczaj mówić prawdę, nie owijając jej w bawełnę, co zyskiwało Mu szacunek wśród przyjaciół. Będzie nam Ciebie brakowało. Spoczywaj w pokoju, Kaziu.