Dębickie „Pantery” na mistrzostwach w Krynicy

Krynica-Zdrój – małe, niepozorne miasteczko. Każdy odwiedzający dostrzeże niewiele: ot, parę hoteli, kilka stoków, uzdrowisko. Biorąc pod uwagę kwestię infrastruktury, Krynica stoi na straconej pozycji w stosunku do miast takich jak Kraków czy Warszawa. A jednak to tu odbywają się Mistrzostwa Świata Kobiet U18 Dywizji I (turniej kwalifikacyjny) w hokeju na lodzie. Decyzja podjęta przez Kongres Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF), który odbył się w Sztokholmie o zorganizowaniu i wybraniu Krynicy na gospodarza turnieju to nie jedynie zasługa jej uroku – małego, przytulnego miasteczka, lecz także ludzi takich jak Katarzyna Zygmunt, czy Piotr Halasik, którzy dokładają wszelkich starań, by propagować hokej zarówno kobiecy jak i męski w naszym kraju. Grzegorz Klich, selekcjoner i trener kobiecej hokejowej reprezentacji Polski, powołał dwadzieścia siedem zawodniczek na zgrupowanie przed Mistrzostwami Świata Dywizji I, które odbyło się (a jakże!) w Krynicy-Zdrój- kolebce polskiego hokeja na lodzie. Trwało ono nieco ponad tydzień – od 4 marca do ubiegłego piątku. Wzięły w nim udział dziewczęta m. in. z Łodzi, Sanoka, Tych, Torunia, Sosnowca, Oświęcimia, Krynicy oraz jedna z zawodniczek klubu UKH Dębica- Magda Mroczka. Już samo zgrupowanie było dla powołanych hokeistek wielkim przeżyciem. Nawet pomimo morderczo ciężkich treningów, na których trenerzy wyciskali z nich ostatnie krople potu, zgrupowanie pozostanie wspaniałym wspomnieniem. Wbrew zmęczeniu dziewczyny były szczęśliwe i uśmiechem szły na kolejny trening, by pod okiem wymagających i surowych, lecz opiekuńczych trenerów zdobywać nowe umiejętności hokejowego fachu. W piątek – 14 marca, ogłoszono ostateczny skład kadry – niestety dębiczanka – Magda Mroczka musi poczekać do przyszłego roku, żeby zagrać w biało- czerwonych barwach z orzełkiem na piersi. Grzegorz Klich zapewnia, że jej udział w kadrze za rok, jest bardzo realny, zwłaszcza jeśli będzie pracować z dotychczasowym zaangażowaniem. Dotyczy to również pozostałych Dębickich Panter, bo przecież chcieć – to móc! Koleżanki z drużyny odwiedziły Magdę podczas zgrupowania, miały nawet okazję kibicować jej podczas sparingu oraz założyć na siebie koszulki reprezentacji, które specjalnie dla nich udostępnił Ireneusz Gawlik. Miejmy nadzieję, że sukcesy Magdy zmotywują również pozostałe dziewczyny do walki o miejsce w reprezentacji w przyszłym roku.